Klaudia Jachira w powyborczym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówiła m.in. o pomniku Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Jej wypowiedzi mogą zaskakiwać.
Klaudia Jachira to jedna z tych nowych posłanek, które budzą najwięcej kontrowersji. W wywiadzie dla „GW” podsumowywała wybory i powiedziała, co ją łączy z Warszawą. Zdradziła też jakie projekty zamierza poprzeć w nadchodzącej kadencji Sejmu.
Czytaj także: Schetyna wywołał burzę wpisem o ks. Popiełuszce
Nowa posłanka odniosła się również do pomnika Lecha Kaczyńskiego. „Spójrzmy prawdzie w oczy: mieliśmy lepszych prezydentów. I nie rozumiem, po co stawiać pomniki przeciętnemu prezydentowi.” – zdecydowanie powiedziała Klaudia Jachira.
Co ciekawe, posłanka przyznała, że choć jest za usunięciem pomnika, to nie będzie to priorytetowe. „Jeśli mam wybór: zająć się w sejmie poprawą bezpieczeństwa pieszych albo domaganiem się usunięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego, zdecydowanie wybieram żywych pieszych.” – stwierdziła Jachira.
Czytaj także: Najnowszy sondaż: Kto mógłby wygrać z Andrzejem Dudą?
Nowa posłanka odniosła się również do kontrowersji z kampanii wyborczej, gdy część polityków Koalicji Obywatelskiej domagało się jej rezygnacji z kandydowania. „Nie wszyscy muszą mnie kochać.” – podsumowała.
Źr. o2.pl