„Unii Europejskiej, która jest obecnie zdecydowanie liberalno-lewicowa zależy na tym, żeby rozwodnić stare państwa narodowe” – mówił wiceminister Patryk Jaki w programie „O co chodzi” w TVP Info.
Podpisanie przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego „Warszawskiej Deklaracji LGBT+” wywołał szeroką dyskusję na temat edukacji seksualnej w Polsce. Temat ten poruszono również w programie „O co chodzi” w TVP Info.
„W Ministerstwie Sprawiedliwości trwa głęboka analiza prawna związana z tym, co robi w tej chwili warszawski ratusz” – powiedział Patryk Jaki. Wiceminister sprawiedliwości dodał, że resort zajmuje się również porównaniem poczynań warszawskiej PO z analogicznymi krokami podejmowanymi w innych miasta Europy w przeszłości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W tym kontekście przywołał przykład wzmożonego zainteresowania Parlamentu Europejskiego tematyką LGBT. „W poprzedniej kadencji prawie 250 razy głosował ws. LGBT. W zdecydowanej większości to było poparcie, za którym szły jakieś formy finansowego wsparcia działalności tego typu” – podkreślił wiceminister.
Jaki o promowaniu przez UE ideologii
„Unii Europejskiej, która jest obecnie zdecydowanie liberalno-lewicowa zależy na tym, żeby rozwodnić stare państwa narodowe” – tłumaczył gość Magdaleny Ogórek. Jaki dodał jednak, że według niego ten proces jest skazany na niepowodzenie.
„Jeżeli stare państwa narodowe są silnie zakorzenione w wartościach chrześcijańskich, katolickich, we własnej tradycji, tożsamości, mają silną świadomość własnej historii. I to, co w tej chwili robi Rafał Trzaskowski, to jest w moim przekonaniu polityka, która koresponduje z tą polityką całego Parlamentu Europejskiego i Unii” – dodał.
Wicemister sprawiedliwości uważa, że UE przeznacza zbyt wielkie środki finansowe na rozwój ideologii. Jak zauważył, w wielu państwach na zachodzie Europy już dziś widać tego skutki. Prowadząca program zasugerowała, że być może obecnie to mniejszość dyktuje prawa większości.
„Tamta strona poprzez agresję i wsparcie instytucji europejskich, ale również, nie ukrywajmy, przez bardzo silne wsparcie medialne, próbuje narzucić te wartości i siłą, kolanem zmieniać Polskę” – wyjaśnił.
W ocenie Jakiego, Polacy stoją przed wyborem. „Albo głosujecie na PO-KO i wtedy macie te wszystkie lewicowe wynalazki, LGBT w szkołach. Albo głosujecie na Zjednoczoną Prawicę. Mimo, że może mamy swoje wady, ale to my jesteśmy w tej chwili jedyną gwarancją tego, że obronimy to, co jest dla Polski najważniejsze, czyli kwestie historyczno–tożsamościowe i że będziemy pamiętali, z którego miejsca te nasze zasady, nasza aksjologia się wywodzi” – podkreślił wiceminister.
Źródło: TVP Info