Na początku tego roku Jan Ziobro wywołał niemałe zamieszanie publikując w mediach społecznościowych kontrowersyjne filmy. Teraz wiele wskazuje na to, że kariera skoczka definitywnie się zakończyła. O jego obecnych zajęciach opowiedział sędzia i trener, Edward Przybyła.
Opublikowane przez Jana Ziobrę na początku tego roku filmy wywołały niemałe zamieszanie. Skoczek zaatakował w nich Polski Związek Narciarski i mówił o nieuczciwym traktowaniu jego przez ludzi ze sztabu trenerskiego. Później dostało się również Adamowi Małyszowi, który wcześniej odpowiedział zawodnikowi.
Nic więc dziwnego, że kariera Jana Ziobry została zawieszona i mało kto wierzy, by mógł on powrócić do skakania. Tym bardziej, że, jak zdradził sędzia i trener, Edward Przybyła, zawodnik wybrał obecnie inną ścieżkę. Nie skupia się już na skokach, ale ma firmę produkującą meble. „Ma swoją firmę, ludzi zatrudnionych, sam też pracuje fizycznie. Przytył może dwa czy trzy kilo, niewiele. Do tego sztabu szkoleniowego na pewno nie wróci. Raczej nic z tego nie będzie” – powiedział.
Zdaniem Edwarda Przybyły, powrót do skakania po takiej przerwie jest bardzo trudny. „Po takie przerwie potrzeba ciężkiej harówy. A przecież praca, jaką wykonuje, wymaga od niego siedzenia na telefonie, często zarywania nocy. Zawodnicy w kadrze nie mają głowy zaprzątniętej innymi rzeczami. Dla nich liczą się skoki i niczym nie musza się przejmować” – mówił.
Źr.: WP Sportowe Fakty