Jerzy Janowicz bez żadnych problemów awansował do 2. rundy turnieju w Sankt Petersburgu. Rywal Łodzianina – Benoit Paire w połowie drugiego seta skreczował.
Benoit Paire jest znany nie z powodu swojej gry, ale dziwnych zachowań na korcie. We wtorkowym spotkaniu z Jerzym Janowiczem popełniał masę błędów – na swoim koncie zanotował zaledwie pięć winnerów. Z powodu słabej dyspozycji fizycznej zdecydował, że nie będzie już walczył z Polakiem i w połowie drugiego seta skreczował.
Jednak sukces Janowicza nie jest jedynie „zasługą” Paire, gdyż tenisista z Łodzi grał bardzo skutecznie. Przede wszystkim bardzo dobrze returnował, a podanie również funkcjonowało. „Jerzyk” bez żadnego problemu wygrał pierwszego seta – rywal był bezradny i nawet nie pokazywał chęci walki.
Czytaj także: Puchar Davisa: Polska remisuje ze Słowacją po pierwszym dniu rywalizacji
Druga odsłona spotkania to powtórka z rozrywki – nieźle grający Polak oraz słabo spisujący się Paire. Łodzianin z łatwością wygrywał kolejne gemy – aż do momentu, gdy było 3:0 – wtedy Paire powiedział „dość”. Francuz oddał mecz Jerzemu i zszedł do szatni pokonany już po pięćdziesięciu minutach. W tenisie bywa, że zawodnik odda mecz, ale zwykle powodem jest kontuzja – tym razem było inaczej. Najwidoczniej Paire uznał, że nie będzie już więcej biegał, skoro i tak przegra.
Jerzy Janowicz kolejnego rywala pozna w środę – będzie nim zwycięzca pojedynku Ricardas Berankis i Lucas Pouille.
info: sportowefakty.pl
Foto: Wikimedia/Carine06