„JE Andrzej Duda ułaskawił p. Mariusza Kamińskiego. Opozycyjna prasa podniosła larum podnosząc, że jest to zamach na praworządność. Atak jest nieuzasadniony” – napisał na swoim Facebooku Janusz Korwin-Mikke w odniesieniu do prawa łaski jakie Andrzej Duda zastosował wobec byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Jest oczywiste, że zgodnie z prawem i logiką Prezydent ułaskawia osoby „skazane”. Problem w tym, czy osoba „skazana” (ale jeszcze nieprawomocnie) jest osobą „skazaną” w sensie prawa o ułaskawianiu. Gdyby taka interpretacja była niekorzystna dla osoby zainteresowanej, podnoszenie tej sprawy byłoby zasadne. Ponieważ jest dla niej korzystna (zresztą „łaski” zawsze można nie przyjąć!) – nie ma żadnego problemu.
– pisze JKM w dalszej części swojego wpisu.
Korwin-Mikke dodał, że prezydent Andrzej Duda skorzystał jedynie ze swoich uprawnień, czym jednocześnie „oszczędził wymiarowi sprawiedliwości kolejnych godzin na wałkowanie tej sprawy”. Polityk przytacza w tym miejscu przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie – jak pisze – prezydent „może ułaskawić oskarżonego „z góry” – przed pierwszą rozprawą”.
Nie widzę w tym nic niewłaściwego. Niezależnie od tego, że akurat w programie prezydenckim zawarłem obietnicę, że p. Kamińskiego ułaskawię najszybciej, jak to jest możliwe.
– napisał.
Decyzja Pana Prezydenta jest precedensową interpretacją słowa „skazany” – i musi być szanowana w następnych podobnych sprawach.
– zakończył.
źródło: Facebook
fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl