Dyskusja nt. prawa do posiadania broni w naszym, co jakiś czas odżywa. Najczęściej przy okazji tragicznych zamachów terrorystycznych, ale nie jest to reguła. Tym razem, za pośrednictwem Facebooka, swoją opinię na temat całej sprawy wygłosił Janusz Korwin-Mikke, wielki przeciwnik zakazu posiadania broni. Lider partii Wolność zamieścił na swoim profilu wpis, za pomocą którego chciał sprowokować swoich sympatyków do merytorycznej rozmowy.
JKM przytoczył dwie sytuacje. Pierwsza, to pamiętny mord, którego na norweskiej wyspie Utoya dokonał Andreas Breivik. Zabójca, używając broni palnej, zastrzelił wówczas 77 osób. P.Andrzej Breivik zamordował używając pistoletu automatycznego w Oslo i na wyspie Utøya 77 osób (rekord!). Opinia publiczna Królestwa Norwegii nie żąda wprowadzenia zakazu posiadania broni – ale tylko dlatego, że ten zakaz tam już obowiązuje – napisał.
Druga sytuacja, o której wspomina JKM, to zamach w Nicei. Wówczas za narzędzie zbrodni posłużyła ciężarówka. Europoseł słusznie zauważył, że w tym przypadku nikt nie domagał się jednak… zakazu posiadania ciężarówek. Piekłoszczyk Mahomet Lahouaiej Bouhlel pobił ten rekord, mordując w Nicei przy pomocy ciężarówki 84 osoby. Nikt we Francji nie domaga się zakazu posiadania ciężarówek. Na razie – przynajmniej… – oznajmił.
Janusz Korwin-Mikke wielokrotnie podkreślał, że obywatele powinni mieć dostęp do broni, przede wszystkim po to, by móc ochronić swoją rodzinę. Każda kobieta powinna wiedzieć, że gdy w towarzystwie jest mężczyzna uzbrojony w broń, to on zareaguje natychmiast, natomiast na policję będzie czekała 20 minut – mówił w czerwcu tego roku podczas konferencji prasowej poświęconej tej kwestii.
Partia, której przewodniczy JKM przygotowała nawet specjalny spot, który w obrazowy sposób ilustruje istniejący problem.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. pexels.com