Janusz Korwin-Mikke protestował pod komendą w Legionowie po śmierci 19-letniego Rafała

16 marca br. pod Komendą Powiatową Policji w Legionowie odbył się protest, będący wyrazem sprzeciwu wobec brutalnej interwencji policji, która zakończyła się śmiercią 19-letniego Rafała. Manifestacja miała upamiętnić śmierć chłopaka, który w czasie policyjnej interwencji próbował połknąć woreczek z marihuaną, co było prawdopodobnie przyczyną jego śmierci. W proteście wzięło udział około tysiąca osób, w tym członkowie i sympatycy Partii KORWiN, a także europoseł Janusz Korwin-Mikke, poseł Przemysław Wipler i Konrad Berkowicz, rzecznik prasowy kampanii prezydenckiej Janusza Korwin-Mikkego.

Chcemy powiedzieć o tym, co należy zrobić, żeby takie rzeczy, jak ta tragedia, nie powtarzały się nigdy więcej – rozpoczął Konrad Berkowicz, rzecznik prasowy kampanii prezydenckiej.

[mom_video type=”youtube” id=”QYtCO6FQwrw”]

Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA

Nie przyjechałem tutaj, żeby dociekać, kto zawinił, od tego są stosowne władze. To czy policja przekroczyła swoje uprawnienia, oceni prokuratura – mówił europoseł Janusz Korwin-Mikke. – Natomiast wiem, co leży u podstaw tego wydarzenia, co powoduje sytuacje, w których ludzie mówią, że jedyne zagrożenie, jakie płynie ze strony marihuany, to jej posiadanie. Jest rzeczą absurdalną, żeby państwo zabraniało komukolwiek jedzenia, picia i palenia, czego ten człowiek chce. Albo traktujemy ludzi dorosłych jak ludzi albo jak bydło, którym dowodzi jego właściciel. Chcę przywrócić normalną godność człowieka. W tym celu, pozwolę sobie przedłożyć, zrobię to jako prezydent, dwie poprawki do Konstytucji.

Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że do artykułu 39. Konstytucji, który brzmi: „Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody”, doda słowa: „Nikomu nie wolno zabronić spożywać dowolnych substancji lub dowolnie postępować ze swoim ciałem, pod warunkiem, że nie narusza to praw innych i nie powoduje zakłócenia porządku publicznego”. Do artykułu 68., który brzmi: „Każdy ma prawo do ochrony zdrowia”, jako prezydent Janusz Korwin-Mikke zaproponuje poprawkę brzmiącą: „Jednakże władze publiczne nie mają obowiązku świadczenia opieki zdrowotnej ludziom, którzy postępują ze swoim ciałem w sposób odbiegający od powszechnie przyjętych norm.”

Europoseł Janusz Korwin Mikke wyjaśnił:

Chodzi o to, że jak ktoś chce zażywać narkotyków, to nie mamy potem obowiązku go leczyć, bo robi to na własny rachunek. Jako prawica, chcemy wprowadzenia wolności i odpowiedzialności!

Poseł Przemysław Wipler mówił:

W ostatnich dniach, tygodniach, miesiącach mamy liczne sytuacje, w których opinia publiczna burzy się przeciw jej zdaniem nadmiernym działaniom policji, przeciw przekroczeniu uprawnień przez policję. Potrzebujemy zmian prawa, dzięki którym będą jasno wytyczone granice działania funkcjonariuszy publicznych, również policjantów. Tak, żeby była odpowiedzialność za czyny i działania.

Poseł dodał:

Domagamy się, żeby komendant wojewódzki, podał do informacji opinii publicznej odpowiedź na pytanie, czy policjanci, którzy interweniowali,  byli karani, czy toczyły się w stosunku do nich postępowania, dotyczące przekroczenia uprawnień czy naruszenia przepisów(…).

Po zakończonym proteście zgromadzony tłum zapalił znicze pod komendą policji w Legionowie. Janusz Korwin-Mikke zaapelował do zgromadzonych o zachowanie spokoju i pomoc w zmianie prawa tak, żeby takie sytuacje już nigdy się nie powtarzały.

 

1 z 4

- +

Źr. i fot.: materiały prasowe KORWiN