Dziś w Sali Wielkiej Podchorążówki w Łazienkach Królewskich w Warszawie odbyła się uroczystość podczas której 51 europosłów otrzymało od Państwowej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze na nową kadencję.
W uroczystości udział wzięli przewodniczący PKW Stefan Jaworski, prezes Trybunału Konstytucji Andrzej Rzepliński i prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
Przykuwający największą uwagę mediów, nowo wybrany poseł do Parlamentu Europejskiego, Janusz Korwin-Mikke został bez wątpienia głównym bohaterem całego wydarzenia. Prezes Kongresu Nowej Prawicy w momencie, gdy odgrywano hymn Unii Europejskiej wygodnie siedział sobie… na parapecie!
Czytaj także: Wybory do Parlamentu Europejskiego - relacja LIVE
Sytuację wyjaśnił w krótkiej wypowiedzi dla Superstacji:
Siedziałem przy nim bardzo wygodnie na parapecie. Trzeba się zdecydować: albo Unia jest państwem albo nie. Jeżeli Unia jest państwem, to Polska nie jest państwem suwerennym i nie trzeba stawać przy hymnie polskim. Trzeba się zdecydować: Unia jest państwem, czy nie jest.
Goszcząca na uroczystości marszałek Sejmu Ewa Kopacz zwróciła się do nowych europosłów:
Będziecie państwo reprezentować w tej polskiej delegacji miliony Polek i Polaków. Będziecie państwo razem z reprezentacjami innych krajów dbać o to, by budować bezpieczną i trwałą, mocną Europę. Bo ta bezpieczna, trwała Europa to również bezpieczna Polska.
Źródło: kresy.pl Fot: Wikimedia