Janusz Korwin-Mikke zorganizował głosowanie na najgłupszy pomysł PiS. Oto wyniki ankiety

Janusz Korwin-Mikke zamieścił na Twitterze ankietę, w której zapytał użytkowników portalu o najbardziej absurdalny pomysł partii rządzącej. Podczas konferencji prasowej w Sejmie prezes partii Wolność poinformował, ze do finału rozgrywek przeszły dwie propozycje: „apteka dla aptekarza” i likwidacja przemysłu futrzarskiego. Ostateczne wyniki sondy znalazły się na Twitterze.

W Twitterowym badaniu znalazły się takie pomysły partii rządzącej jak: walka z e-papierosami, zakaz handlu w niedzielę, apteka dla aptekarza czy walka z przemysłem futrzarskim w Polsce.

Dzisiaj na Twitterze trwa ostra walka o największy absurd, który uchwalił PIS. Łeb w łeb idą ze sobą >>apteka dla aptekarza<< i likwidacja przemysłu futrzarskiego –  powiedział na konferencji prasowej europoseł Janusz Korwin-Mikke.

PiSmeni rządzą już dwa lata. Które ICH POMYSŁY należy uznać za NAJGŁUPSZE? Jest tego tyle, że będzie w dwóch częściach; do finału wchodzą dwie głupoty z każdej. 1:

— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 9 listopada 2017

PiSmeni rządzą już dwa lata. Które ICH POMYSŁY należy uznać za NAJGŁUPSZE? Jest tego tyle, że będzie w dwóch częściach; do finału wchodzą dwie głupoty z każdej. 2:

— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 9 listopada 2017

Ostatecznie miano najgłupszego pomysłu PiS „wywalczył” projekt „apteka dla aptekarza”, pokonując walkę z branżą futrzarską stosunkiem 51%-49%.

Już niewiele się zmieni – a dwie Głupoty wybijają się wyraźnie na pierwsze miejsce. Przechodzimy więc od razu do Wielkiego Finału (O brązowy medal walczyłyby: 500+ oraz Wolne Niedziele). O 13.33 konferencja prasowa ntt. w Sejmie
Czy Najgłupszym Pomyslem PiSmenów jest:

— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 10 listopada 2017

Podczas konferencji prasowej politycy Wolności wypowiedzieli się na temat zmian, które zaszły w Polsce przed dwa lata od objęcia rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Poseł Jacek Wilk stwierdził: całą politykę obecnego rządu można określić skrótem, którego używam, czyli KEFIR, od słów kolektywizm, etatyzm, fiskalizm, interwencjonizm i redystrybucja – jednym słowem, socjalizm. W odniesieniu do planowanej rekonstrukcji rady ministrów, chciałbym zauważyć, że będzie ona pozorna, a główni aktorzy tego rządu będą nadal zasiadali na swoich stanowiskach, a mam tutaj przede wszystkim na myśli „superministra” Mateusza Morawieckiego, który ma uzyskać jeszcze więcej uprawnień oraz ministra  Zbigniewa Ziobrę. Działania rządu idą w kierunku dokładnie odwrotnym do wolności gospodarczej, obniżania i upraszczania podatków czy deregulacje. Takie działanie musi się skończyć, ponieważ socjalizm musi się skończyć w momencie, kiedy kończą się cudze pieniądze. Już teraz widać zresztą, że budżet pęka w szwach.

Wiceprezes Konrad Berkowicz w swojej wypowiedzi zaznaczył, że aktualny rząd promuje rozwiązania typowo socjalistyczne: Widać jak na dłoni, że rząd nie chce uwolnić gospodarki, a rozszerza zamordyzm go. Zamiast obniżyć podatki, które przecież płacą wszystkie rodziny, podwyższa je, rzucając ludziom ochłap w postaci 500+. Zamiast uwolnić branżę budowlaną z biurokracji i obciążeń podatkowych, sam bierze się za budowanie bloków w ramach programu Mieszkanie+. Zamiast uwolnić inne branże, niszczy branżę e-papierosów nakładając na nie horrendalną akcyzkę, niszczy przemysł futrzarski, niszczy branżę aptekarską. To jest z całą pewności najbardziej wrogi wolności gospodarczej rząd. Dlatego trzeba powiedzieć mocno- Jarosław Kaczyński już zdobył tytuł Człowieka Wolności od tygodnika >>W Sieci<<. To tak jakby Adolf Hitler otrzymał od czasopisma założonego przez NSDAP nagrodę >>Przyjaciela Żydów<<.

Artur Jabłoński, członek Prezydium, podsumował: Nie ma możliwości, żeby w tym systemie dokonać zmian, które prowadziłyby do pozytywnych efektów. Socjalizmu nie da się uratować, socjalizm należy zastąpić czymś, co się sprawdza. Ten system jest niewypałem, a PIS włożył ogromną energię, żeby go bronić i umacniać. Wszystkie uchwalone przez Parlament regulacje, które miały nam ułatwić życie, tak naprawdę je komplikują.

Źródło: Twitter.com, Facebook.com, inf. prasowa