Awantura wokół Marszu Niepodległości trwa. Wydarzenie zostało najpierw odwołane przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, a następnie niejako przejęte przez prezydenta Dudę i Prawo i Sprawiedliwość. W sieci natychmiast pojawiły się spekulacje dotyczące udziału w pochodzie Jarosława Kaczyńskiego. Dziś wiemy już na ten temat więcej.
W środę w godzinach popołudniowych prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zorganizowała konferencję prasową. Podczas spotkania z dziennikarzami oznajmiła, że nie wyraża zgody na przemarsz ulicami stolicy uczestników Marszu Niepodległości.
Zaraz po decyzji Gronkiewicz-Waltz doszło do spotkania, w którym udział wzięli prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki. Po zakończeniu rozmów ten pierwszy ogłosił, iż organizuje swój marsz, który rozpocznie się o tej samej godzinie, co Marsz Niepodległości. Przejdzie też identyczną trasą.
Czytaj także: Na MN pojawią się race? Jest odpowiedź Krzysztofa Bosaka
Po tej informacji w sieci zawrzało. Część internautów oraz ekspertów oskarżała polityków PiS oraz Hannę Gronkiewicz-Waltz o… spisek. Twierdzili bowiem, że cała sytuacja została przez nich ukartowana. Osoby związane z PiS-em zaprzeczają jednak, jakoby taka sytuacja miała miejsce. Podkreślają natomiast, że Andrzej Duda chciał jedynie uratować Marsz Niepodległości i właśnie z tego powodu niejako go przejął.
Jarosław Kaczyński pójdzie w marszu 11 listopada?
Swój udział w marszu, nad którym pieczę objął prezydent, zapowiedział już premier Mateusz Morawiecki oraz ministrowie w jego rządzie. Zewsząd napływają jednak pytania o to, czy w patriotycznym pochodzie udział weźmie prezes partii rządzącej, Jarosław Kaczyński.
Dziś głos w całej sprawie zabrała rzecznik PiS, Beata Mazurek, która rozwiała wątpliwości dziennikarzy. Polityk partii rządzącej przyznała bowiem, że Jarosław Kaczyński, podobnie jak inni przedstawiciele ugrupowania, pójdzie w marszu razem z prezydentem i premierem.
Wicemarszałek @beatamk w #Sejm: Zarówno Prezes #PiS J. #Kaczyński jak i politycy PiS wezmą udział w uroczystościach z okazji 100-lecia niepodległości.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) November 8, 2018
Beata Mazurek skrytykowała również decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz o odwołaniu Marszu Niepodległości. Rzecznik PiS nazwała ten pomysł i jego realizację „skandalicznym”.
„Decyzja Hanny Gronkiewicz-Waltz o rozwiązaniu marszu jest skandaliczna” – oświadczyła stojąc przed dziennikarzami.
Jak będzie wyglądał marsz?
Zgodnie z zapowiedzią Andrzeja Dudy marsz odbędzie się w tym samym czasie, co planowany wcześniej Marsz Niepodległości. Podąży również tą samą trasą, co cykliczne wydarzenie organizowane przez środowiska narodowego.
Nad bezpieczeństwem uczestników marszu czuwać będą najprawdopodobniej żołnierze oraz żandarmeria wojskowa. Pomagać im będzie również policja.
Co ciekawe, ze swojego marszu cały czas nie rezygnują przedstawiciele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, którzy zapewniają, że 11 listopada stawią się o godzinie 14:00 na Rondzie Dmowskiego. Nie wiadomo jednak czy pójdą w osobnym marszu, czy też ruszą razem z prezydentem i premierem.
Czytaj także: Szef MON apeluje ws. 11 listopada do opozycji: Zrezygnujcie z totalności na ten dzień