Jarosław Kaczyński wie coś więcej? Prezes PiS skomentował przesłuchanie Tuska w prokuraturze. „Powiedziałem pani Merkel, że z Tuskiem może być różnie”

Donald Tusk stawił się w budynku Prokuratury Krajowej, gdzie w charakterze świadka będzie zeznawał w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Głos w całej sprawie zabrał Jarosław Kaczyński, który w rozmowie z Telewizją TRWAM skomentował przesłuchanie szefa Rady Europejskiej.

Wypowiedź Kaczyńskiego dla TV TRWAM cytuje portal radiomaryja.pl. Prezes PiS twierdzi, że Tusk… ma się czego obawiać. Ma się czego obawiać – powiedział Kaczyński i dodał, że w przypadku Tuska jest to zaledwie jedna sprawa, „a są także inne”. Ja lojalnie powiedziałem pani Merkel w Warszawie, że może być różnie z Donaldem Tuskiem, żeby jednak brała to pod uwagę, jeśli go popiera na przewodniczącego Rady Europejskiej. To nie zostało przyjęte do wiadomości – oznajmił.

Kaczyński odniósł się również do zakazu otwierania trumien, który usłyszały rodziny ofiar katastrofy. Zakazano rodzinom otwierania trumien, to musiały być jakieś przyczyny. A przyczyny były takie, że obawiano się wybuchu skandalu, bo obciążyłby on stosunki polsko-rosyjskie. Utrzymywanie za wszelką cenę dobrych stosunków, mimo tak strasznego wydarzenia, miało służyć temu, żeby Donald Tusk został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej – stwierdził prezes PiS i dodał, że w tamtym okresie nie rozstrzygnięto jeszcze, na jakie stanowisko może liczyć Tusk. Mówiło się wówczas o szefostwie w Radzie Europejskiej, ale również o funkcji przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Czytaj także: Donald Tusk przybył do prokuratury. Na miejscu tłum dziennikarzy. Były premier zabrał głos [WIDEO]

Co oznaczają słowa Jarosława Kaczyńskiego? Tego nie wiemy, ponieważ lider partii rządzącej był w swoich wypowiedziach bardzo enigmatyczny. Czy więc Donald Tusk faktycznie ma powody do obaw? On sam twierdzi, że jego zeznania nie wniosą do sprawy nic nowego. Prawdą jest to, że zeznawałem przed prokuraturą po katastrofie smoleńskiej i bardzo szczegółowo wszystko wyjaśniałem. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby, ale jestem obywatelem, więc mam swoje obowiązki – powiedział dziś były premier.

źródło: radiomaryja.pl, TVN
Fot. Wikimedia/Silar