Jarosław Królewski, biznesmen, który zaangażował się w ratowanie Wisły Kraków… świetnie gra w piłkę. Udowodnił to w studio serwisu sport.pl, przed rozmową z dziennikarzem, Pawłem Wilkowiczem.
Jarosław Królewski to właściciel firmy Synerise. Zajmuje się ona tworzeniem oprogramowania do automatyzacji i optymalizacji procesów biznesowych, z wykorzystaniem algorytmów sztucznej inteligencji. Więcej TUTAJ.
Biznesmen aktywnie zaangażował się w walkę o Wisłę Kraków. Nie dość, że pożyczył klubowi pieniądze z własnej kieszeni, to jeszcze nieustannie poszukuje dla klubu sponsora strategicznego. W tym celu udał się m.in. do Londynu, gdzie spotkał się z Mathieu Flaminim, były piłkarzem Arsenalu, który dziś prowadzi świetnie prosperującą firmę.
Czytaj także: Jarosław Królewski nadzieją Wisły Kraków? Biznesmen podbił internet!
Wraz z „wejściem” do klubu Jarosław Królewski stał się postacią rozpoznawalną w środowisku piłkarskim. Internet podbił jednak występem w programie „Stan Futbolu” (szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).
Udział w „SF” zachęcił pozostałych dziennikarzy, którzy chętnie zwracają się do biznesmena po komentarz lub wywiad. Niedawno Królewski odwiedził Pawła Wilkowicza ze sport.pl. Przy okazji zaprezentował wysokie umiejętności piłkarskie. Właściciel firmy Synerise udanie żonglował futbolówką, pokusił się też o ciekawą sztuczkę techniczną.
Umiejętności Królewskiego nie są przypadkowe. Biznesmen w przeszłości występował bowiem w barwach Glinika Gorlice. Grał tam zresztą razem z Rafałem Wisłockim, który dziś pełni funkcję prezesa Wisły Kraków. Jarosław Królewski wielokrotnie przyznawał, że m.in. z tego powodu zdecydował się na pomoc „Białej Gwieździe”.