Wielkie emocje na na Prime Show MMA. Zgodnie z przewidywaniami walka Jaś Kapela vs. Ziemowit Piast Kossakowski dostarczyła fanom wielkich emocji. Jednak niewielu przewidywało taki wynik…
Prime Show MMA zadebiutowało wśród polskich federacji freak figtowych. Niewątpliwie jedną z najgorętszych walk był pojedynek Jaś Kapela vs. Ziemowit Piast Kossakowski.
Obaj zawodnicy reklamowali starcie używając podtekstów politycznych, jako wojnę lewicy z prawicą. Na jednej z konferencji prasowych przed walką doszło nawet do rękoczynów. Jednak późnej relacje pomiędzy zawodnikami uspokoiły się.
Faworytem pojedynku wydawał się od początku Kossakowski. Jednak tuż przed walką jego notowania delikatnie spadły. Wszystko przez dobry występ Kapeli na media treningu i fakt, że Kossakowski nie chciał zaprezentować swoich umiejętności przed kamerami. Jednak pozostawał zdecydowanym faworytem bukmacherów.
Walka rozpoczęła się ostrą wymianą ciosów. Obaj zawodnicy nie oszczędzali się. W wymianie chłodną głowę zachował jednak Jaś Kapela, który był o włos od skończenia walki przez duszenie gilotynowe.
Drugie podejście Kapeli było już skuteczne. Reprezentant lewicy rzucił się na Kossakowskiego i w końcu wykorzystał moment nieuwagi i zasypał swojego rywala gradem ciosów. Sędzia przerwał pojedynek! Zwyciężył Kapela.
Czy to początek jego dłuższej przygody ze światem freak figtów? Tego nie wiadomo. Zaraz po walce Kapelę dopytywano o kolejnego rywala, jednak lewicowy publicysta nie był w stanie nikogo wymienić.