W związku ze złą kondycją finansową Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jastrzębski Węgiel jest zmuszony do redukcji budżetowych. Oprócz tego z klubem pożegnało się już łącznie sześciu graczy.
O zmianach dotyczących finansowanie klubu poinformował jego prezes – Zdzisław Grodecki.
Od stycznia 2016 roku JSW zmniejsza środki, które przekazuje na zespół o 60 proc. W dalszym ciągu mamy jednak 40 proc. Pracowaliśmy dotąd ciężko, ale teraz pracujemy jeszcze ciężej. Prowadzimy różne rozmowy z potencjalnymi sponsorami i mimo wszystko z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Czytaj także: PlusLiga: Sezon czas zacząć! Podajemy składy wszystkich drużyn
Grodecki nie zwiesza jednak głowy i już ma plan na to, by „Pomarańczowi” wciąż mogli być czołową drużyną PlusLigi. Zamierza on bowiem pozyskać nowych sponsorów, a jednego z nich jest on w stanie ulokować w nazwie klubu.
Po uzgodnieniu z Radą Nadzorczą klubu postanowiliśmy, że będziemy dodatkowo oferowali wszystko to, co mamy do sprzedaży. Mam tutaj na myśli nawet drugi człon nazwy klubu, powierzchnię reklamową, miejsce na koszulkach zawodników. Liczymy na to, że potencjalni inwestorzy znajdą się, bo Jastrzębski Węgiel nadal jest marką i może być dobrą wizytówką każdej z firm.
Pomimo problemów finansowych, Jastrzębski na pewno wystartuje w Pucharze CEV. Pytanie tylko, czy będzie on tam w stanie skutecznie rywalizować z najlepszymi drużynami. Wszystko zależy od tego, na jakie ruchy transferowe zdecydują się działacze JW. Muszą oni bowiem znaleźć zastępców za aż sześciu zawodników. Siatkarzami, którzy nie zagrają w ekipie z Jastrzębia-Zdroju w następnym sezonie są: Denis Kaliberda, Mateusz Malinowski (już wcześniej przeszedł do Cuprumu Lubin), Dmytro Filippov, Damian Wojtaszek, Alen Pajenk oraz Guillaume Quesque. Ważne kontrakty mają natomiast: Michał Łasko, Michał Masny, Grzegorz Kosok, Jakub Popiwczak, Mateusz Kańczok i Konrad Formela.