Do tragicznego zdarzenia doszło we Wrocławiu ok. godz. 9:30 przy skrzyżowaniu ul. Legnickiej z Niedźwiedzią. 25-latek, który jechał hulajnogą po potrąceniu przez samochód zginął na miejscu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna chciał przejechać z lewej na prawą stronę ul. Legnickiej i wówczas doszło do zderzenia. „Siła uderzenia była tak duża, że ciało odrzuciło na kilkadziesiąt metrów.” – informuje Gazeta Wrocławska.
Czytaj także: Oszust udawał amerykańskiego marynarza
Czytaj także: Nowe szczegóły wypadku na Bielanach: 33-latek uratował żonę i dziecko
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia przebadali kierowcę samochodu na obecność alkoholu. Okazało się, że był trzeźwy. Pozostałe okoliczności wypadku cały czas są badane.
„To jedna z głównych arterii Wrocławia, na miejscu panuje bardzo duże natężenie ruchu. Z informacji, które posiadam, wynika że to pierwsze zderzenie śmiertelne z udziałem osoby przemieszczającej się hulajnogą na terenie Wrocławia.” – powiedział Polsat News Łukasz Dutkowiak z policji we Wrocławiu.
Źr. polsatnews.pl