Jerzy Brzęczek skomentował wydarzenia, które rozegrały się podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski. Selekcjoner starł się wówczas z kapitanem naszej kadry, Robertem Lewandowskim. Teraz skomentował to wydarzenie.
Po meczu z Włochami Robert Lewandowski przyznał, że nowa taktyka, którą opracował selekcjoner Jerzy Brzęczek, nie do końca wypaliła. Zawodnik dodał, że Ligę Narodów można wprawdzie było potraktować jako poligon treningowy, jednak teraz należy powrócić do sprawdzonych metod.
Słowa „Lewego” przytoczono Jerzemu Brzęczkowi podczas pomeczowej konferencji prasowej. Selekcjoner lekko się zirytował.
Czytaj także: Spięcie pomiędzy Brzęczkiem a Lewandowskim? Selekcjoner stanowczo odpowiada na słowa kapitana
„Ja myślę, że piłkarze powinni przede wszystkim skoncentrować się na tym, żeby wykonywać swoje zadania. Takie, jakie są narzucone przez trenera. Mamy świadomość, że w tym systemie mamy problem, ale jak się na coś decydujemy, to zawodnicy nie powinni szukać wymówek w postaci systemu ” – oświadczył opiekun drużyny narodowej.
Brzęczek dodał również, że dzień przed meczem rozmawiał z piłkarzami na temat taktyki. Jak ujawnił, miało to miejsce po treningu. Selekcjoner twierdzi, że wówczas Robert Lewandowski oraz kilku innych zawodników przyznało, że podczas zajęć „wszystko wyglądało bardzo dobrze”.
Jerzy Brzęczek o rzekomym konflikcie z Lewandowskim
Jerzy Brzęczek odniósł się do całej sprawy po kilku dniach. Selekcjoner biało-czerwonym jasno stwierdził, że pomiędzy nim a Robertem Lewandowskim nie ma żadnego konfliktu.
„Nie mam żadnego problemu z Robertem. Moje zdanie było jasne. Jako sztab analizujemy przeciwnika, przygotowujemy taktykę, sprawdzamy, czy jest ona dla nas korzystna i ewentualnie wdrażamy ją w życie. Nie mamy czasu na czekanie aż zmierzymy się z dogodniejszym rywalem” – powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Brzęczek przyznał również, że zdawał sobie sprawę, iż eksperymentowanie z taktyką podczas meczów rozgrywanych w Lidze Narodów może skończyć się źle. Dodał jednak, że to właśnie teraz był czas na eksperymenty.
„Podjęte ryzyko ma przynieść korzyści w przyszłości. Przegrany mecz zawsze wywołuje niedosyt i rozczarowanie. Wolę jednak poznać te uczucia teraz niż w trakcie eliminacji” – podkreślił.