W wieku 77 lat zmarł Jerzy Janeczek. Aktor znany jest najbardziej z roli Witii Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” oraz „Kochaj, albo rzuć”. Informację o jego śmierci przekazał Związek Artystów Scen Polskich.
Jerzy Janeczek urodził się 22 marca 1944 roku w Itzehoe w Niemczech. Długo próbował dostać się do szkoły aktorskiej, oblano go w Warszawie i w Krakowie, ale w końcu dostał się do łódzkiej filmówki, którą ukończył w 1968 roku.
Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego, a następnie występował w teatrach w Kaliszu i Koszalinie. Później grał w warszawskich teatrach: Popularnym, Na Woli oraz Dramatycznym.
Jerzy Janeczek grał w wielu filmach i serialach, takich jak miedzy innymi „Stawka większa niż życie”, „Sanatorium pod Klepsydrą”, „Najdłuższa wojna nowoczesnej europy” czy „07 zgłoś się”. Największą popularność przyniosła mu jednak rola Witii Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” oraz „Kochaj, albo rzuć”. „Moja koleżanka, aktorka Ewa Żukowska się za mną wstawiła. I tak pojechałem na próbne zdjęcia. Potem pojechałem jeszcze raz i jeszcze raz. I po trzech próbach mnie wybrano” – wspominał w „Echu Dnia”.
Pod koniec lat 80. Jerzy Janeczek podjął decyzję o emigracji. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie był zmuszony podejmować różne zadania. Robił między innymi meble, rozwoził pizzę i sprzedawał książki. W 2007 roku wrócił do Polski, gdzie związał się z Teatrem Polskiego Radia. „Ostatnią postacią, w jaką się wcielił na ekranie był właściciel warsztatu samochodowego w filmie „Kobiety mafii” – czytamy na profilu ZASP.
Niestety, Związek Artystów Scen Polskich poinformował, że Jerzy Janeczek nie żyje. Aktor zmarł w wieku 77 lat.
Czytaj także: Wyłowiono zwłoki nastolatka. To zaginiony 16-latek?
Żr.: Facebook/Związek Artystów Scen Polskich, Echo Dnia