Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN podjęła decyzję ws. złagodzenia kary nałożonej przez Komisję Ligi na Sławomira Peszkę. Zawodnik Lechii Gdańsk został zawieszony na trzy miesiąca za brutalny faul na zawodniku Jagiellonii Białystok, Arydasie Novikovasie.
W lipcu tego roku Komisja Ligi nałożyła na Peszkę karę trzymiesięcznego zawieszenia. To konsekwencja brutalnego faulu, którego dopuścił się piłkarz. Chodzi o jego zachowanie z meczu z Jagiellonią Białystok w pierwszej kolejce trwających rozgrywek Ekstraklasy, gdy z całej siły kopnął Arvydasa Novikovasa. Litwin padł, jak rażony piorunem, a arbiter zawodów podjął jedyną możliwą decyzję i usunął Peszkę z boiska.
Oprócz trzymiesięcznego zawieszenia Peszko musiał również uiścić karę pieniężną w wysokości 30 tysięcy złotych.
Czytaj także: Sławomir Peszko napisał odwołanie od swojej kary. Powszechne zdumienie budzi... jego długość
Zawodnik odwołał się od decyzji Komisji Ligi. Co ciekawe, wystosował 11 stronicowe odwołanie!
Niestety, nawet tak obszerna próba pokajania się i wyjaśnienia całego zajścia nie przyczyniła się do złagodzenia kary. Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN podjęła decyzję o podtrzymaniu wcześniejszego wyroku wydanego przez Komisję Ligi.
„Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN na swoim posiedzeniu w środę (22 sierpnia) podtrzymała karę trzech miesięcy zawieszenia dla Sławomira Peszki” – poinformował dziennikarz Tomasz Galiński z trójmiejskiej „Gazety Wyborczej”.
Oznacza to, że Peszko na boisko będzie mógł wrócić dopiero w październiku.