Do tej pory wszystkie sondaże prezydenckie zawierały ten sam schemat – Bronisław Komorowski oraz Andrzej Duda znacząco wyprzedzali resztę kandydatów. Jednak najnowsze doniesienia z prawicowych komitetów wyborczych sugerują, że rozkład głosów może ulec znaczącej zmianie.
Wszystko ze względu na porozumienie kandydatów prawicy. Marian Kowalski, Paweł Kukiz oraz Grzegorz Braun zgodzili się poprzeć Janusza Korwin-Mikke, który spośród kandydatów antysystemowych uzyskiwał najlepsze wyniki w sondażach. Udzielenia poparcia odmówił Jacek Wilk.
Negocjacje pomiędzy kandydatami rozpoczęły się na kilka dni przed 26. marca, a więc ostatecznym terminem na złożenie wymaganych stu tysięcy podpisów poparcia dla każdego z kandydatów. Korwin-Mikke wspominał zresztą o pozytywnych relacjach z Kukizem, jednak nie chciał wówczas zdradzać szczegółów.
Czytaj także: Wybory Prezydenckie 2015 [Relacja na żywo]
Przychylnie do pomysłu wystawienia jednego antysystemowego kandydata odniósł się także Grzegorz Braun.
Polska prawica potrzebowała zjednoczenia w momencie, kiedy Polakom wmawia się, że mają do wyboru jedynie dwie opcje – PO lub PiS – stwierdził Braun.
Kompromis nie objął wszystkich kandydatów. Nieugięty pozostał Jacek Wilk, a więc kandydat Kongresu Nowej Prawicy – poprzedniej partii Korwin-Mikkego. Wciąż świeża jest sprawa rozłamu w KNP, którego efektem było pozbawienie Korwina funkcji prezesa partii.
Dziś Prima Aprilis. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Źródło: wMeritum.pl
fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl