Starcie Błażeja Pobożego (PiS) i Witolda Zembaczyńskiego (KO) w programie radiowej „Trójki”. Ten ostatni nie wytrzymał.
Wybrzmiewają echa komisji ds. pegasusa i sprawy związanej z obecnością Zbigniewa Ziobro. Tym razem temat poruszany był w programie radiowej „Trójki”. Gości audycji byli m.in. Błażej Poboży i Witold Zembaczyński, członek komisji, któremu w ostatnich dniach nieźle oberwało się w mediach społecznościowych.
Tym razem Poboży nie miał litości dla posła KO. – Przez tygodnie mówiliście, że chcecie wysłuchać głównego, kluczowego świadka i uciekliście, jak przyszedł. Jesteście dezerterami! – wypalił polityk PiS.
W tym momencie Zembaczyńskiemu puściły nerwy. Poseł podniósł rękę do góry i zaczął zginąć ją w palcach sugerując, że Poboży opowiada głupoty. – Mów – powtarzał pod nosem Zembaczyński.
– Ja myślałem, że po 24 godzinach się u pana jakakolwiek refleksja pojawi – podsumował swój wywód Błażej Poboży, a na twarzy Zembaczyńskiego malowało się widocznie zdenerwowanie.
Naleśnikowi puszczają nerwy🔥
— jachcy🇵🇱 (@jachcy) February 1, 2025
➡️Ale nie ma co się dziwić… Siedzi tam jak zbity pies wyłapując cios za ciosem😂 pic.twitter.com/7PKV5sh6vW