Najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie mężczyzna, który został zatrzymany po pościgu przez legnickich policjantów. Podejrzany jeździł ze znaczną prędkością alejkami po parku miejskim, zmuszając osoby tam przebywające do ucieczki z trasy jego przejażdżki. 34-latek odpowie również za czynną napaść na funkcjonariuszy, znieważenie i naruszenie ich nietykalności.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Legnicy otrzymał kilka zgłoszeń, że w parku miejskim, kierujący czarnym mercedesem jeździ alejkami z nadmierną prędkością, stwarzając realne zagrożenie dla życia i zdrowia osób tam przebywających.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze sprawdzili wskazane miejsce i najbliższą okolicę parku miejskiego. Po kilkunastu minutach poszukiwań policjanci wydziału prewencji, patrolując ulicę Nowy Świat zauważyli zaparkowanego mercedesa i siedzącego za kierownicą mężczyznę. Z uwagi na podejrzenie, że to ten pojazd, którym kierowca niebezpiecznie jeździł po parku, funkcjonariusze postanowili go skontrolować.
Mężczyzna, widząc podchodzących do niego policjantów, włączył silnik i zaczął gwałtowanie cofać samochodem. Funkcjonariusze natychmiast wsiedli do radiowozu i udali się w pościg za kierowcą. Po przejechani kilkudziesięciu metrów, policjanci zablokowali ucieczkę mężczyźnie i pobiegli go zatrzymać.
Czytaj także: Uciekał motocyklem przed policją. Udostępniono nagranie. \"Ku przestrodze\" [WIDEO]
Kierowca mercedesa, nie zamierzał się poddać kontroli, nie reagował na wezwania policjantów. Kiedy funkcjonariusz stanął przed jego autem, mężczyzna próbował go przejechać, a następnie uderzył w radiowóz. W związku z tym policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego i wyciągnęli podejrzewanego siłą z pojazdu. Mężczyzna wobec funkcjonariuszy zachowywał się bardzo agresywnie, wulgarnie, nie reagował na ich polecenia.
Zatrzymanym mężczyzną okazał się 34-letni mieszkaniec Legnicy. Funkcjonariusze z uwagi na irracjonalne zachowanie się kierującego przebadali go alkomatem, który wykazał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do aresztu.
Źródło; Fot.: policja.pl