Janusz Korwin-Mikke, lider partii KORWiN, skomentował za pośrednictwem Facebooka ostatnie sejmowe wystąpienie Kornela Morawieckiego, który stwierdził, że „prawo, które nie służy narodowi, to bezprawie”. Poseł Ruchu Kukiz’15 otrzymał za te słowa burzę braw.
Jeśli WCzc. Kornel Morawiecki mówi: „Prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie” – to neguje cywilizację europejską (opartą m.in., na rzymskim poczuciu prawa).
– napisał we wstępie Korwin-Mikke.
Europoseł podkreślił, że o tym czy prawo służy narodowi decydują ludzie, którzy w życiu kierują się różnymi wartościami. Wśród nich mogą znaleźć się zarówno ci, którzy chcą znieść karę śmierci, jak i ci, którzy chcą ją przywrócić.
Tymczasem Prawo to po prostu reguły gry. Jeśli przestrzegane jest Prawo – to czujemy się jakoś bezpieczni. Zabezpieczeni przed totalitarną władzą, która chce arbitralnie decydować co jest „sprawiedliwe”, co „służy narodowi” itp. Bo Prawo znamy, jest spisane – a skąd możemy wiedzieć, co w/g WCzc. Kornela Morawieckiego „służy narodowi”? I za co jutro pójdziemy siedzieć?
– pisze polityk.
W dalszej części swojego wywodu JKM zestawia słowa Morawieckiego… z wypowiedziami Adolfa Hitlera. Lider partii KORWiN dostrzega w nich podobieństwa.
A kto powiedział: „Mnie nie interesuje prawo, mnie interesuje sprawiedliwość!” ? Tak jest, Adolf Hitler. I jeszcze jeden cytat z tego piekłoszczyka – dla p. Kornela:
„Ten, kto jest gotów uczynić sprawę narodową swoją własną, do tego stopnia, że nie zna wyższego ideału, niż dobro swego narodu (…) – ten jest socjalistą”.
– wymieniał.
Polityk zakończył swój wpis apelem i ostrzeżeniem skierowanym do Morawieckiego.
Panie Kornelu: Pan będzie po części odpowiedzialny za to, co się stanie!
– podkreślił.
Źródło: Facebook
fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl