W środę minister Waszczykowski na zamkniętym dla mediów posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych przedstawi posłom tezy swojego wystąpienia, a we wtorek wygłosi tzw. expose szefa MSZ. Podczas briefingu prasowego europoseł Janusz Korwin-Mikke odniósł się do kwestii polskiej polityki zagranicznej.
Stoimy w obliczu wielkich zmian. Polska polityka zagraniczna była dotychczas nastawiona na sojusz z Ameryką i walkę z Rosją. W tej chwili władzę w Stanach Zjednoczonych przejęła inna opcja polityczna i w polskiej polityce zagranicznej widzimy rozpaczliwe próby zbudowania porozumienia z Niemcami – powiedział Korwin-Mikke.
Europoseł zwrócił uwagę na problemy Angeli Merkel. Jej rywalem do objęcia stanowiska kanclerza Niemiec jest były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz. Prezes Wolności podsumował wczorajszą wizytę niemieckiej kanclerz w Polsce: Dla pani Merkel stanowi to pomoc w wyborach, przyjechała tu tylko po to, żeby zdobyć punkty w wyborach na kanclerza.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Przypominam błąd, jaki Polska popełniła przed rozbiorami – zawarła porozumienie z Niemcami, a efektem był I rozbiór Polski – powiedział prezes Wolności.
Europoseł Korwin-Mikke skrytykował politykę zagraniczną prowadzoną przez Prawo i Sprawiedliwość: Z całą pewnością pan Orban prowadzi politykę realistyczną, natomiast Jarosław Kaczyński usiłuje pogodzić szaleńczą politykę antyrosyjską z wymogami polityki realnej, co jest zupełnie nie do pogodzenia w obecnej sytuacji.
Prezes Korwin-Mikke podkreślił: Jarosław Kaczyński powinien na kolanach przeprosić za podpisanie traktatu lizbońskiego, bo to on go zachwalał, mówiąc, że jest to najlepszy traktat. Jego brat prezydent Lech Kaczyński go podpisał. Teraz Jarosław Kaczyński mówi, że jest to zły traktat i że trzeba zrobić z Europy mocarstwo atomowe. Są to oczywiście mrzonki i nic z tego nie wyjdzie, ale to pokazuje chory kierunek myślenia obecnego kierownictwa Polski.
Źródło: inf. prasowa
Fot. mat. prasowe