Donald Trump został dziś zaprzysiężony na stanowisko 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Europoseł Janusz Korwin-Mikke powiedział podczas briefingu prasowego w Sejmie, jakie są jego przewidywania wobec tej prezydentury.
Zaprzysiężenie Donalda Trumpa oznacza podstawową zmianę polityki amerykańskiej. Chcę podkreślić w szczególności jeden aspekt – chodzi o politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych. To nas bardzo dotyczy – zwracał uwagę prezes Wolności. Polscy politycy, ze wszystkich obozów, zaangażowali się bardzo ostro w politykę przeciwko Rosji.
Europoseł Korwin-Mikke zauważył: Pan Donald Trump zupełnie zmieni politykę USA. Dotychczas była prowadzona podobnie jak polityka rządu polskiego. Polscy politycy atakowali na raz Niemcy i Rosję, a potem dziwili się, że efektem jest gazociąg północny i współpraca niemiecko-rosyjska. Zawsze, gdy atakuje się dwie osoby, to one łączą się przeciwko nam. Stany Zjednoczone atakowały jednocześnie Rosję i Chiny i dzięki temu powstał sojusz chińsko-rosyjski.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Prezes Janusz Korwin-Mikke wyjaśnił: Podczas swoich wizyt w Rosji i Chinach rozmawiałem z tamtejszymi politykami. Oni traktują ten sojusz bardzo taktycznie. Obie strony nie mają do siebie zaufania, ale skoro Stany Zjednoczone prowadzą wobec nich nieprzychylną politykę, no to oni muszą zewrzeć szeregi.
Donald Trump zmienia politykę na racjonalną. Atakuje bardzo ostro Chiny, ale wyciąga przyjazną rękę do Rosji. Jest to bardzo racjonalne działanie, niekierowane żadnymi sympatiami czy antypatiami, ale bardzo przemyślane działanie dojrzałego polityka – podsumował Janusz Korwin-Mikke.
Źródło: not. prasowa
Fot. mat. prasowe