Joanna Mucha przyznała w rozmowie z Onetem, że również ona rozważa start w wewnętrznych wyborach na szefa Platformy Obywatelskiej. Posłanka jest przekonana, że partia potrzebuje zmiany.
Po słabym wyniku Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w szeregach PO zawrzało. Kolejny politycy otwarcie mówią o konieczności rozliczeń i zmian w ugrupowaniu. Pojawiają się kolejni kandydaci do przejęcie władzy po Schetynie, a do tego grona dołączyła również Joanna Mucha.
Posłanka z Lublina stwierdziła w rozmowie z Onetem, że zmiany konieczne są „natychmiast”. „Platforma Obywatelska powinna natychmiast przeprowadzić wewnętrzne wybory.” – oświadczyła. „Tego, czy Grzegorz Schetyna w nich wystartuje i czy je wygra czy przegra – nie wiemy. Kadencja Grzegorza Schetyny kończy się w styczniu, wiec wybrany teraz szef PO miałby pełny mandat do tego, by przeprowadzić ewentualną procedurę związaną z wyborami kandydata na prezydenta RP i poprowadzić kampanię prezydencką.” – powiedziała.
Posłanka nie chciała jednak ujawniać zbyt wielu szczegółów. Stwierdziła, że to kwestia rozmów wewnątrz partii. Przyznała jednak, że nie ma mowy o buncie w partii. „Ale w moim przekonaniu dominującą emocją wśród ludzi Platformy i naszych wyborców jest potrzeba zmiany.” – zastrzegła Joanna Mucha. „I poczucie, że bez zmiany przewodniczącego Platforma Obywatelska nie ruszy do przodu. Jeśli dziś nie zdecydujemy się na zmianę lidera, to oddamy pole lewicy, a my będziemy schnąć.” – dodała.
Joanna Mucha: „Rozważam start w wyborach”
Posłanka nie wykluczyła, że również ona może wkrótce dołączyć do wyścigu o fotel przewodniczącego PO. „Wiem o kilku kandydatach, którzy rozważają swój start. Ja również rozważam start w wyborach na szefa PO.” – zadeklarowała Joanna Mucha.
Czytaj także: Będą zmiany w rządzie. Padają pierwsze nazwiska!
Posłanka wykluczyła jednak powołanie nowej partii politycznej. „Jestem i pozostanę wielką patriotką Platformy.” – oświadczyła Joanna Mucha. „Ale musimy naszą partię odświeżyć. Bez tego nie mamy szans, by przedstawić ofertę nowym wyborcom, na to, żeby otworzyć się na nowe środowiska i ludzi, którzy pojawili się na scenie politycznej w ciągu ostatnich czterech lat. To są osoby, które trzeba zasysać i włączyć w nasze działania.” – dodała.
Cała rozmowa TUTAJ.
Źr. onet.pl