Joanna Mucha opublikowała w serwisie Twitter kontrowersyjny wpis. Dokonała w nim oceny Polaków, którzy w wyborach oddają swój głos na Prawo i Sprawiedliwość.
Joanna Mucha, posłanka Platformy Obywatelskiej, opublikowała w serwisie Twitter wpis, w którym zwróciła się do przedstawicieli „swojej strony”. Polityk chciała zasugerować, iż złym pomysłem jest wyszydzanie wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Byłoby to bardzo chwalebne zachowanie, gdyby nie fakt, iż Mucha sama potraktowała osoby głosujące na partię rządzącą w dość osobliwy sposób.
Mucha stwierdziła bowiem, że niektórzy wyborcy głosują na PiS z pełnym przekonaniem, inni jednak robią to, ponieważ poddano ich manipulacji. Polityk PO twierdzi, że to „nie ich wina”.
„Czytam komentarze „naszej strony” na temat głosujących na PiS. Niesprawiedliwe,czasem obraźliwe. Nie mogę w nie uwierzyć. Niektórzy głosują z pełnym przekonaniem, innych poddano manipulacji. Ale to nie ich wina, nie ich odpowiedzialność. Winę i odpowiedzialność ponoszą manipulujący” – napisała Joanna Mucha na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.
Joanna Mucha o wyborcach PiS. Internauci komentują
Wpis, który zamieściła Mucha był szeroko komentowany przez internautów. Wielu z nich było zdziwionych faktem, iż posłanka próbując stanąć w obronie wyborców PiS, potraktowała ich bardzo obcesowo.
„Aha. Zmanipulowani głupcy, bo sami nie myślą. I to nie jest obraźliwe. Wcale” – napisała jedna z komentujących pań. „Przez lata byłem taki właśnie zmanipulowany i głosowałem… na Was. Na szczęście mi przeszło” – dodał kolejny z internautów.
Tweet, który opublikowała Joanna Mucha wpisuje się w retorykę przyjętą przez polityków PO. Ci o przegranych wyborach do PE postanowili wykazywać większy szacunek do wyborców swojego największego rywala. W podobnym tonie wypowiadał się m.in. Paweł Zalewski, były europoseł opozycyjnego ugrupowania.
„Bardzo źle odbieram kpiny z wyborców PiS, dla których kluczowa jest kwestia 500+ i tożsamości religijnej. Wielu z nich to moi sąsiedzi na sandomierskiej wsi. Są takimi samymi dobrymi obywatelami, jak moi sąsiedzi w Warszawie” – napisał Zalewski pod koniec maja na swoim profilu społecznościowym.
Czytaj także: Paweł Zalewski: bardzo źle odbieram kpiny z wyborców PiS