Prezydent USA Joe Biden został zapytany o napiętą sytuację pomiędzy Rosją i Ukrainą. Nie chciał jednak odnieść się do sytuacji. Zamiast tego życzył dziennikarzom „wesołych Walentynek”.
Napięta sytuacja pomiędzy Rosją i Ukrainą znacząco podniosła ryzyko wojny w Europie. W obliczu agresji Władimira Putina w stronę Kijowa popłynęły wyrazy wsparcia od części europejskich państw. Wśród nich była też Polska, która wspólnie z Wielką Brytanią zadeklarowała pomoc w zakresie sprzętu militarnego.
Oczy całego świata zwrócone są jednak na Stany Zjednoczone. To USA może potencjalnie odstraszyć Rosjan przed agresją. Prezydent Joe Biden zapewnił w niedzielnej rozmowie prezydentem Ukrainy Wołodymyra Zelenskiego, że Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami „odpowiedzą szybko i zdecydowanie” na każde inwazyjne działanie Moskwy.
„Obaj przywódcy zgodzili się co do znaczenia kontynuowania dyplomacji i odstraszania w odpowiedzi na militarne gromadzenie się Rosji na granicach Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu Białego Domu po odbytej rozmowie.
Reporterzy wykrzykują pytania o relacje Ukraina – Rosja. Joe Biden życzy im „szczęśliwych Walentynek”
Biden był dopytywany o impas na linii Kijów – Moskwa przez reporterów. Sądząc po reakcji, nie był zainteresowany rozmową. Jego odpowiedź zdobywa coraz większą popularność w sieci. – Wesołych Walentynek” – powiedział do zgromadzonych, idąc razem ze swoją małżonką.
#Jedziemy |?@michalrachon: Również w piątek odbyły się kolejne konsultacje pomiędzy prezydentem USA J. #Biden.em a najważniejszymi sojusznikami w tym prezydentem Polski. pic.twitter.com/leuOBJ8f3d
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) February 14, 2022