Powinienem móc robić wszystko, dopóki nie naruszam wolności drugiego człowieka i go nie krzywdzę – mówił we wtorek Konrad Berkowicz z Konfederacji. W pewnym momencie swojego wystąpienia w Sejmie polityk wyjął „jointa”. Portal polsatnews.pl zapytał posła, czy w środku była marihuana.
Zespół ds. legalizacji marihuany złożył we wtorek w Sejmie pakiet projektów ustaw. Posłowie domagają się gruntownych zmian w polskim systemie prawnych, które sprowadzają się do częściowej depenalizacji posiadania i używania marihuany.
Propozycje zawierają m.in. brak kar za posiadanie do 5 gramów suszu na własne potrzeby, karanie grzywną za posiadanie od 5 do 10 g oraz możliwość hodowli czterech roślin konopi innych niż włókniste w jednym gospodarstwie domowym.
Poseł Konfederacji pokazał w Sejmie „jointa”: Żyjemy w państwie traktującym dorosłych ludzi jak dzieci lub przestępców
Do poparcia projektów zachęcał m.in. poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. – Żyjemy w państwie traktującym dorosłych ludzi jak dzieci lub przestępców – ocenił parlamentarzysta.
– Każdy dorosły powinien być wolny. To oznacza, że wolność mojej pięści kończy się na wolności twojego nosa. Powinienem móc robić wszystko, dopóki nie naruszam wolności drugiego człowieka i go nie krzywdzę – dodał.
W trakcie swojego wystąpienia poseł sięgnął po przedmiot przypominający ręcznie skręconego „papierosa” zwanego potocznie „jointem”. – Dorosłemu człowiekowi za posiadanie czegoś takiego grozi kara do 3 lat więzienia – oświadczył Berkowicz.
Poseł zwrócił uwagę, że zgodnie z prawem polskim za upicie 10-latka alkoholem grozi kara do 2 lat więzienia. – To skandal, antywolność i totalitaryzm. Trzeba z tym skończyć – podkreślił stanowczo Berkowicz.
Portal polsatnews.pl poprosił posła o wyjaśnienie, czy w środku jointa znajdowała się marihuana. – Ze względu na obecny stan prawny, odmawiam odpowiedzi na to pytanie – powiedział.