Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przemawiał tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników Exit Poll. Podkreślał, że jego ugrupowanie ma przed sobą kolejne wyzwania i powinno skupić się między innymi na osobach, które na nie nie zagłosowało.
Prawo i Sprawiedliwość w sondażu Exit Poll zdobyło 43,6 proc. głosów. Przekłada się to na 239 mandatów i samodzielne rządy. Jeśli wyniki się potwierdzą, przez kolejne cztery lata w naszym kraju nadal rządzić będzie właśnie PiS.
Jarosław Kaczyński przemawiał w sztabie PiS tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów. Odniósł się do „potężnego frontu”, jaki wymierzony był w partię rządzącą. „Mimo potężnego frontu, zdołaliśmy wygrać i wszystko wskazuje na to, że się utrzyma. A jeśli się utrzyma, to będzie trwała dobra zmiana” – powiedział. „Nasza droga przez ostatnie cztery lata była kręta, pod górę i jeszcze obrzucano nas kamieniami” – dodał.
Lider Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że jego ugrupowanie ma powody do radości, chociaż wyniki nie są ostateczne. „Jeśli przed nami kolejne lata rządzenia, czeka nas refleksja nad tym, co się udało, a także nad tym, co się nie udało. Poważna część społeczeństwa uznała, że nie należy nas popierać. To jest powód do tego, by się zastanowić, by sytuację w naszym kraju ulepszyć, byśmy stali się lepsi z punktu widzenia społeczeństwa, by te rzeczy, które nas osłabiają zostały wyeliminowane” – powiedział.
Kaczyński stwierdził również, że „kończymy pewien etap, zaczynamy nowy, wcale nie łatwiejszy”. Dodał też, że wiarygodność i dotrzymywanie słowa były głównymi atutami PiS. „Przed nami cztery lata ciężkiej pracy, bo Polska musi się zmieniać dalej i musi się zmieniać na lepsze” – mówił.
Czytaj także: PiS triumfuje w wyborach parlamentarnych i rządzi samodzielnie. Mamy wyniki Exit Poll
Źr.: TVP