Dzisiejszy „Fakt” donosił, że Jarosław Kaczyński zamierza zrezygnować z funkcji prezesa PiS. Dziennikarze przekonują, że miałoby do tego dojść zaraz po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Informacje jednoznacznie zdementowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Dziennik „Fakt” ujawnił plany Jarosława Kaczyńskiego. Z artykułu wynika, że prezes PiS zamierza zrezygnować z przywództwa w partii. Informatorzy z którymi rozmawiali dziennikarze rozważają dwa scenariusze.
„Nie wiem, czy wypuścił to dlatego, że chce – jak to on – 'wybadać’ reakcję w PiS, czy rzeczywiście taką podjął decyzję” – mówi anonimowy współpracownik prezesa. Mężczyzna dodaje, że być może decyzja Kaczyńskiego została spowodowana kłopotami ze zdrowiem.
„Fakt” ujawnił również ewentualnego następcę. Zdaniem dziennika, zostałby nim obecny szef MSWiA Joachim Brudziński. Polityk piastuje obecnie funkcję wiceprezesa PiS i nie jest tajemnicą, że jego głos ma wielkie znaczenie w całej partii. Według dziennika, Kaczyński sam miał potwierdzać, że w razie nieprzewidzianych wypadków, to właśnie Brudziński zastąpi go na stanowisku.
Czytaj także: Następca Kaczyńskiego jest już znany? Polityk PiS ujawnia szczegóły
Prezes Jarosław Kaczyński abdykuje za rok!@pisorgpl https://t.co/Tiqx9WpKGW
— FAKT24.PL (@FAKT24PL) 20 czerwca 2018
Mazurek: To bzdury
Doniesienia „Faktu” skomentowała rzeczniczka partii. Beata Mazurek określiła rewelacje dziennikarzy jako „bzdurę”. „Dzisiejszy art. w Fakcie nt. Prezesa Jarosława Kaczyńskiego to bzdury. Widać sezon ogórkowy już się zaczął” – napisała.
Dzisiejszy art. w Fakcie nt. Prezesa Jarosława Kaczyńskiego to bzdury. Widać sezon ogórkowy już się zaczął.
— Beata Mazurek (@beatamk) 20 czerwca 2018