Izabela Leszczyna postanowił przypuścić w Sejmie atak na prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka KO twierdziła, że Jarosław Kaczyński miał w przeszłości rzekomo mówić o braku funduszy na modernizację polskiej armii. Lider PiS odpowiedział krótko.
Leszczyna zgłosiła w Sejmie wniosek formalny o przerwę w obradach, w trakcie której premier Mateusz Morawiecki przygotuje informację na temat „prawdziwego stanu finansów państwa”. „Od sześciu lat słyszymy, że finanse publiczne są w świetnej kondycji, że pieniądze są i będą na wszystko” – mówiła.
Czytaj także: Ambsador Rosji w Polsce publicznie zabrał głos! Chodzi o wydalenie dyplomatów [WIDEO]
„I nagle, po tym, gdy Sejm i Senat w ponadpartyjnej zgodzie przyjęły ustawę o obronie ojczyzny, wicepremier (Jarosław) Kaczyński powiedział, że na uzbrojenie i modernizację polskiej armii pieniędzy nie ma i nie będzie. Że trzeba zmienić konstytucję, bo zagrożone jest przekroczenie konstytucyjnego limitu długu publicznego” – mówiła dalej.
„Chcemy wiedzieć, kiedy kłamaliście: czy wtedy, jak mówiliście, że jest dobrze, czy wtedy, gdy mówicie, że jest źle?” – pytała posłanka KO.
Do tych zarzutów osobiście odniósł się Jarosław Kaczyński. Prezesowi PiS wystarczyło jedno zdanie. „Moja odpowiedź jest prosta: niczego takiego nie powiedziałem” – stwierdził prezes PiS i zeszedł z mównicy.
Źr. wPolityce.pl