My nie akceptujemy takiego przeświadczenia, że jesteśmy gorsi i będziemy służyć obcemu narodowi – mówił Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic. Prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński kontynuuje objazd Polski. Prezes PiS w ostatnich spotkaniach nawiązuje do swojego głównego oponenta politycznego – Donalda Tuska. Tak było m.in. w Pabianicach.
– Lider opozycji Donald Tusk jest w dobrych stosunkach z narodem, który uczynił nam wielkie krzywdy – mam na myśli Niemcy. My nie akceptujemy takiego przeświadczenia, że jesteśmy gorsi i będziemy służyć obcemu narodowi – stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS podkreśla, że jego formacji zależy na bezpieczeństwu. – Zapewnienie bezpieczeństwa pod każdym względem ma służyć dobrze rozwijającemu się życiu społecznemu i narodowi. My jasno stawiamy te sprawy od samego początku. Tu jest ta różnica między nami, a opozycją – stwierdził.
Jarosław Kaczyński mówi w Pabianicach, że wybory parlamentarne to będzie wybór między partią polską, a niemiecką, wybory będą walką o demokrację, bo konkurencja chce powrotu komuny.
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) October 16, 2022
Czy lud jest rzeczywiście tak ciemny, że wszystko kupi?
Prezes PiS wspomniał o Tusku także podczas spotkania w Myszkowie. Kaczyński zwrócił uwagę na słynną „zieloną wyspę”, którą chwalili się politycy PO za swoich rządów. – Niby byliśmy zieloną wyspą, tylko czym bardziej precyzyjne są statystyki z tych czasów, to tym bardziej okazuje się, że ta zielona wyspa jakoś zmieniała kolor – podkreślił.
– Nie wiem na jaki, bo trudno mi powiedzieć jaki jest ten zły, ale ten kolor się bardzo wyraźnie zmieniał, bo okazało się, że był jednak spadek PKB, było wiele negatywnych zjawisk, system pomocy, który tak mocno zadziałał w okresie COVID-u, 200 mld zł, które też dzisiaj działa, ten system pomocy wtedy był tak skonstruowany, że skorzystało z niego dokładnie 1 przedsiębiorstwo, bo po prostu innym się to nie opłacało – dodał.