Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” potwierdził swoją niedawną wypowiedź o zmianie polityki wobec Komisji Europejskiej. Prezes PiS przyznał, że rząd jego formacji wykazał się dotąd „maksimum dobrej woli”.
Prowadzący rozmowę Michał Karnowski zapytał prezesa PiS, czy nie czas na zmianę polityki względem KE. Zwrócił uwagę na niedawne wypowiedzi na ten temat prof. Zdzisława Krasnodębskiego i pros. Ryszarda Legutko. „Powiedziałem w połowie lipca to samo: „No, koniec tego dobrego”. I to podtrzymuję. Wykazaliśmy maksimum dobrej woli, poszliśmy na duże kompromisy” – zaczął Kaczyński. „Trzeba było spróbować choćby po to, by sprawa była jasna. I dzisiaj jest jasna, każdy widzi, o co chodzi, jaka to gra” – dodał.
„Wszystkich oczywiście nie przekonamy, niektórzy chcą trwać w głupocie, złudzeniach, inni cynicznie liczą na fortuny, które zarobią na jakimś zniewalaniu Polski. Operacja ewentualnej zmiany złotego na euro byłaby dla spekulantów mających dostęp do odpowiedniej wiedzy okazją do zarobienia miliardów. Ale reszta powinna zrozumieć i przyjąć, że próbuje się nam zabrać wolność, suwerenność i jeszcze nas obrabować” – powiedział Kaczyński.
Prezes PiS zapowiedział podjęcie działań zmierzających do obniżenia cen energii. „W moim przekonaniu w tej sytuacji musimy przede wszystkim zadbać o polskich obywateli, podjąć działania, które obniżą koszt energii. Jest kryzys, wojna, to warunki w pełni uzasadniające podjęcie działań nadzwyczajnych”- stwierdził.
„Skoro w tym obszarze Komisja Europejska nie wypełnia swoich zobowiązań wobec Polski, to my nie mamy powodów wykonywać swoich zobowiązań wobec Unii Europejskiej. To były jednak umowy i uzgodnienia działające w obie strony. Przy czym nie chodzi tu o niepłacenie składki członkowskiej, ale o inne działania i przedsięwzięcia” – kontynuował Kaczyński.
Czytaj także: Ruch prokuratury ws. wypadku polskiego autokaru! Zlecił sam Ziobro
„Wykazaliśmy maksimum dobrej woli, poszliśmy na kompromisy, ale widać, że nie o to tu chodzi. Jeżeli wygramy, stosunki z Unią Europejską będziemy musieli ułożyć po nowemu. Nie może być tak – i nie będzie – że Unia wobec nas nie uznaje traktatów, porozumień, umów. Nawet wyroków TSUE, który jasno stwierdził, że w przypadku sędziów powołanie przez prezydenta zamyka temat, nawet jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości” – powiedział Kaczyński.
Źr. wPolityce.pl