Środkowy Cuprumu Lubin – Łukasz Kadziewicz, był w bardzo dobrym nastroju po niedzielnym spotkaniu z Asseco Resovią Rzeszów, gdyż lubinianie wygrali spotkanie 3:2. Zawodnik udzielił krótkiego wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”.
Siatkarz szybko użył ciekawych określeń, na temat zespołu, w którym gra. – Jesteśmy zbieraniną kilku starszych i kilku młodszych panów, których łączy radość ze sprawienia niespodzianki.
Później gracz Cuprum przeszedł już do oceny pojedynku. Uważa on, że dołek w jakim znajduje się Resovia, absolutnie nie pomógł wygrać beniaminkowi, sprawiając bardzo dużą niespodziankę. – Czasem w polskiej siatkówce nie liczą się tylko mistrzowie świata z ostatniej imprezy, ale też śmieciowi zawodnicy, którzy potrafią utrzeć im nosa – stwierdził Kadziewicz.
34-latek przeprosił za swoje zachowanie wobec sędziów, którzy według niego wykonywali swoją pracę na bardzo dobrym poziomie. Na sam koniec środkowy zażartował, że klub w którym występuje, oddając punkt rywalom, sprawił im prezent mikołajkowy.
Źródło: przegladsportowy.pl
Fot.: wikiemdia