Kamil Glik to jeden z zawodników, który wraz z reprezentacją Polski przygotowuje się w Arłamowie do występu na Mistrzostwach Świata. I chociaż kariera piłkarska jest w tym momencie dla niego najważniejsza, nie wyklucza, że w przyszłości zmierzy się w walce MMA.
Kamil Glik to jeden z najpewniejszych punktów polskiej kadry. Obrońca AS Monaco słynie na boisku z waleczności, która sprawia, że napastnicy drużyny przeciwnej mają z nim niemałe problemy. Czy swoją waleczność mógłby wykorzystać w MMA?
Jego zapowiedzi dotyczące pojedynku w klatce są coraz głośniejsze i wiele wygląda na to, że obrońca polskiej kadry rzeczywiście myśli o MMA. „Chciałbym tego spróbować. Nie wiem, czy kiedyś powalczę dla jakiejś federacji, ale na pewno planuję potrenować na serio, pod okiem profesjonalistów. Wszystko zależy od zdrowia, bo do klatki wejdę dopiero za sześć, siedem lat” – mówił w wywiadzie dla magazynu „Logo”.
Reprezentant Polski wyznaje, że waleczność szlifował podczas mieszkania w Jastrzębiu-Zdroju. „Na jastrzębskim osiedlu zdarzały mi się bójki, to właśnie tam wyszlifowałem charakter wojownika. A ten jest niezbędny w sztukach walki” – powiedział.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany