Kontuzja Kamila Glika to z pewnością bardzo znaczące osłabienie polskiej reprezentacji przed rozpoczynającymi się wkrótce Mistrzostwami Świata w Rosji. Jeszcze niedawno wydawało się, że obrońca AS Monaco nie ma szans na powrót do zdrowia. Teraz jednak pojawiła się iskierka nadziei.
Kamil Glik doznał kontuzji barku w poniedziałek podczas gry w siatkonogę na treningu reprezentacji. Miało to miejsce tuż przed ogłoszeniem przez Adama Nawałkę kadry 23 zawodników, którzy pojadą na mundial do Rosji. I chociaż dla Glika miejsce w kadrze oczywiście się znalazło, to jego udział w imprezie jest bardzo wątpliwy.
Pojawiła się jednak iskierka nadziei, której wcześniej brakowało. Jak informuje portal Weszlo.com, po badaniach obrońcy polskiej kadry w Nicei lekarze doszli do wniosku, że operacja barku Kamila nie jest konieczna. Oznacza to, że Polak uniknie wielotygodniowej rehabilitacji po operacji i jest szansa, że na boisko wróci znacznie szybciej. Ponadto, obrońca AS Monaco może już ruszać ręką i chociaż nie robi tego w pełnym wymiarze to postępy widać wyraźnie.
Czy Glik zdąży zatem wyleczyć kontuzje na Mistrzostwa Świata? Wciąż graniczy to z cudem, ale teraz pojawiła się już nadzieja na to. Szczególnie w kontekście nie pierwszego czy drugiego meczu, ale raczej dalszych spotkań Polaków na mundialu.
Czytaj także: Adam Nawałka zabrał głos w sprawie kontuzji Kamila Glika. \"Jest wojownikiem\
Jak poinformował na Twitterze Krzysztof Stanowski, kolejna konsultacja medyczna Polaka odbędzie się w poniedziałek. Być może to właśnie ona zadecyduje o wszystkim. „Jeszcze w poniedziałek Kamil Glik w ogóle nie mógł ruszać ręką, teraz rusza nią już w miarę. Nie w pełnym zakresie, ale w miarę. Kolejna konsultacja medyczna (najważniejsza) w poniedziałek” – czytamy.
Jeszcze w poniedziałek Kamil Glik w ogóle nie mógł ruszać ręką, teraz ruszą nią już w miarę. Nie w pełnym zakresie, ale w miarę. Kolejna konsultacja medyczna (najważniejsza) w poniedziałek. Walcz @kamilglik25 ???
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 7, 2018