Stanisław Czerczesow, były trener Legii Warszawa, a obecnie selekcjoner reprezentacji Rosji, zdradził, że w okresie, gdy pracował w Dynamie Moskwa chciał ściągnąć do klubu ówczesnego stopera Torino, Kamila Glika.
Czerczesow udzielił wywiadu portalowi sport.pl, w którym pokusił się o ocenę polskiej reprezentacji. Szkoleniowiec „Sbornej” pochwalił Lewandowskiego, Fabiańskiego, Piszczka, Grosickiego oraz Kamila Glika, którego, jak przyznał, zamierzał kiedyś ściągnąć do Rosji. Glika chciałem kiedyś do Dynama Moskwa, był wtedy w Torino. Ale dyrektor sportowy powiedział mi, że nie dało się go stamtąd wyciągnąć. Szkoda. Widzę, że teraz gra w każdym meczu Monaco, prezentuje się bardzo dobrze. Ale to nic dziwnego. Czerczesow chce do siebie tylko dobrych piłkarzy – powiedział.
Były trener warszawskiej Legii w Dynamie Moskwa pracował w sezonie 2014-2015. Glik był wówczas graczem włoskiego Torino. Pełnił funkcję kapitana drużyny i rozgrywał jeden z lepszych sezonów w swojej piłkarskiej karierze. Polak zdobył wówczas 7 bramek w Serie A, a ze swoim zespołem doszedł do 1/8 Ligi Europy, gdzie wraz z kolegami musiał uznać wyższość Zenita St. Petersburg.
Czytaj także: Heung-Min Son: Wzoruję się na Lewandowskim
Glik w Torino występował jeszcze przez jeden sezon. Tuż po Mistrzostwach Europy w 2016 roku przeniósł się do występującego w Ligue 1, AS Monaco. Aktualnie jego klub znajduje się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Awansował również do półfinału Ligi Mistrzów.
Polak zanotował dotychczas 48 występów we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 8 bramek i zaliczył 3 asysty, co jak na stopera jest imponującym wynikiem.
źródło: sport.pl
Fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL