Kamil Glik obecny sezon może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Okazuje się, że sensacyjny półfinał Ligi Mistrzów, mistrzostwo Francji i dobre wyniki reprezentacji Polski to nie wszystko. W rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że ukończył liceum.
„Zaliczałem w Warszawie egzaminy maturalne, odebrałem też świadectwo szkolne. Skończyłem w tym roku liceum. Niestety wcześniej musiałem zakończyć edukację na pierwszej klasie, bo wyjechałem do Hiszpanii. Przerwałem naukę, będąc młodym chłopakiem i mówiłem sobie: 'siądę do tego za rok’. No, ale mi się po prostu nie chciało.” – powiedział w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Glik przyznał, że pogodzenie nauki z napiętym piłkarskim grafikiem było trudne, piłkarz znalazł jednak sposób, żeby osiągnąć cel. Okazuje się, że podczas zgrupowań naszej kadry wykorzystywał wolne chwile, żeby nadrobić zaległości w nauce. Ostatecznie udało mu się dopiąć swego i ukończyć szkołę. Jak podkreśla, wykształcenie może okazać się pomocne po zakończeniu kariery sportowej. Umożliwia mu bowiem przystąpienie do kursu trenerskiego.
Kariera piłkarska zazwyczaj rozpoczyna się we wczesnym wieku, stąd też nie dziwi fakt, że sportowcom trudno pogodzić naukę z karierą. Niemniej jednak polscy piłkarze nie mają z tym problemu. Średnie wykształcenie posiadają np.: Łukasz Fabiański, Łukasz Piszczek, teraz również Kamil Glik. Robert Lewandowski jest w trakcie robienia licencjatu, a Kuba Błaszczykowski niedawno uzyskał ten tytuł. Studia na Uniwersytecie w Lyonie ukończył Grzegorz Krychowiak.