Kamil Grabara, bramkarz duńskiego AGF Aarhus, „pochwalił się” w internecie swoim fatalnym kiksem. Młody polski golkiper puścił bowiem kuriozalną bramkę.
Kamil Grabara wyszedł w podstawowej jedenastce swojego zespołu w meczu przeciwko Vejle BK. Młody polski golkiper, który jest podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski do lat 21, w trakcie spotkania popełnił fatalny błąd. Był on o tyle brzemienny w skutkach, iż kosztował jego zespół utratę gola. Ostatecznie AGF Aarhus zremisowało 2-2 ze swoim rywalem, jednak niesmak po puszczonym przez Grabarę golu pozostał.
Sam zainteresowany pokazał jednak spory dystans do swojej osoby. Na swoim profilu społecznościowym zamieścił bowiem nagranie, na którym widać puszczonego przez niego gola. Całość skomentował zaś zabawnym opisem. „No i co? Nawet mi się zdarzy:)” – napisał młody golkiper, który do Danii wypożyczony jest z FC Liverpool.
Gol, którego puścił Grabara był jednak świetną okazją do zrehabilitowania się w kolejnym meczu. Zawodnikowi udało się to uczynić. W rozgrywanym cztery dni później spotkaniu jego zespół mierzył się z AC Horsens i zwyciężył 3-0. Polak nie puścił ani jednej bramki, a duńscy dziennikarze umieścili go w jedenastce kolejki tamtejszej ekstraklasy.
Kamil Grabara ma 20 lat. Jest zawodnikiem angielskiego FC Liverpool, jednak aktualnie przebywa na wypożyczeniu w AGF Aarhus. Po sezonie Polak najprawdopodobniej wróci na Wyspy Brytyjskie, aczkolwiek trudno uwierzyć, by wskoczył do bramki „The Reds”. Na ten moment strzeże jej bowiem fantastyczny brazylijski bramkarz, Alisson Becker.
Grabara jest również podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski do lat 21, która w czerwcu wystąpi na Mistrzostwach Europy we Włoszech.
Czytaj także: Kamil Grabara do Tomasza Hajty: nie graj szefa