Kamil Grabara, bramkarz FC Liverpool oraz młodzieżowej reprezentacji Polski, był gościem kanału „FooTruck”. Podczas rozmowy z Łukaszem Wiśniowskim oraz Jakubem Polkowskim zaczepił komentatora telewizji Polsat, Tomasza Hajtę.
Kamil Grabara i Tomasz Hajto mieli ze sobą na pieńku od zeszłego roku. Doszło pomiędzy nimi do sprzeczki na temat występu reprezentacji do lat 21 w barażowym meczu o awans na Mistrzostwa Europy, w którym rywalem podopiecznych Czesława Michniewicza była Portugalia.
W pierwszym meczu barażowego meczu o awans do Mistrzostw Europy polska reprezentacja U-21 uległa na własnym boisku faworyzowanym rywalom. Piłkarze z południa Europy zwyciężyli w Zabrzu 1-0 i to oni byli faworytami przed rewanżem rozgrywanym na ich terenie.
Zanim podopieczni Czesława Michniewicza udali się do Portugalii, w naszym kraju rozgorzała dyskusja na temat ich szans na awans. Głos ws. gry młodych piłkarzy zabrał m.in. Tomasz Hajto, który był oburzony faktem, iż po przegranym przez biało-czerwonych meczu mówiło się o ich dobrym występie.
„Jakbyś tak powiedział w Niemczech, Anglii czy Hiszpanii, to by cię wyśmiali. Artur, idziesz ze skrajności w skrajność. Ktoś stworzył legendę o reprezentacji do lat 21. Przyjeżdża do nas Portugalia, przegrywamy i powtarzamy sobie: fajnie to wyglądało w drugiej połowie. Tam jest różnica przestrzeni piłkarskiej. Tam niektórzy już są gwiazdami” – mówił Tomasz Hajto na antenie Polsat Sport zwracając się w stronę Artura Wichniarka, byłego piłkarza polskiej reprezentacji, który przyznał, że młodzi zawodnicy, pomimo tego, że przegrali, zaprezentowali się całkiem poprawnie.
Ku zdumieniu Hajty młodzieżówka pojechała do Portugalii i… zwyciężyła. Podopieczni Czesława Michniewicza wygrali 3-1 i zapewnili sobie awans na turniej.
Po zakończeniu gry młodzi piłkarze przypominali słowa Hajty, który ich krytykował. Byłego reprezentanta Polski zaczepił bramkarz, Kamil Grabara.
Czytaj także: Kamil Grabara do Tomasza Hajty: nie graj szefa
Kamil Grabara o Tomaszu Hajcie
Swój spór z Tomaszem Hajtą Kamil Grabara skomentował całkiem niedawno w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim oraz Jakubem Polkowskim. Młody golkiper stwierdził, że jego wpis był „czysto humorystyczny”. Dodał również, że żałuje, iż zrobiła się z tego „taka drama”.
Kamil Grabara przyznał również, że po wszystkim spotkał się z Hajtą na lotnisku. „Pan Hajto przy każdej możliwej okazji opowiadał głupoty. Nie wiem, w jakim stanie on wtedy jest, ale opowiada ludziom, że ja go przepraszałem jeszcze na lotnisku w Portugalii, a taka sytuacja nie miała miejsca. Rozmawialiśmy, ale nie padły słowa: „przepraszam, panie Tomaszu”. Jak masz z kimś konflikt, rozwiązujesz go i podajecie sobie ręce. Tak też zrobił pan Hajto” – powiedział bramkarz, który ostatnio przebywał na wypożyczeniu w duńskim AGF Aarhus.
Grabara przyznał, że w jego ocenie Hajto zachował się niewłaściwe, ponieważ rozpuszczał w środowisku piłkarskim nieprawdzie informacje dotyczące ich spotkania.
„Jest starszy, szacunek mu się należy niezależnie od jego życiowych perypetii. Nie rozumiem jednak tego, że później opowiadał różnym ludziom głupoty. Trochę przykre, że dorosły facet musi sobie łechtać ego takimi głupotami” – oświadczył Kamil Grabara.