Gościem niedzielnego programu Liga+Extra emitowanego na antenie NC+ był skrzydłowy reprezentacji Polski raz Stade Rennes, Kamil Grosicki. Piłkarz zdradził, że do klubu wpływają oferty transferowe dotyczące jego osoby.
Prowadzący program Tomasz Smokowski zapytał popularnego „Grosika”, czy jest możliwe, aby w styczniu zmienił klub. Piłkarz odpowiedział wymijająco (przyznał, że poprzez dobrą grę we Francji chce zapracować na zainteresowanie mocniejszych klubów), ale ujawnił jednocześnie, że ma propozycje transferowe. Jedna z nich ma pochodzić z ligi angielskiej, najprawdopodobniej z Premier League, bo trudno sobie wyobrazić, by reprezentant Polski rozważał transfer do zespołu występującego na niższym poziomie rozgrywkowym.
Smokowski zdradził również, że zainteresowanie zawodnikiem nim wyraża turecki klub Antalayaspor, a „Grosika” do transferu chciałbym namówić osobiście prezes tego zespołu. Piłkarz zdecydowanie odpowiedział jednak, że w chwili obecnej transfer nad Bosfor nie wchodzi w grę. Warto podkreślić, że skrzydłowy występował już w Turcji. W latach 2011-2014 reprezentował barwy Sivassporu.
Czytaj także: Kamil Grosicki ujawnił, do jakiego kraju chciałby się przenieść
Grosicki bliski zmiany klubu był już w letnim okienku transferowym. Jego usługami poważnie zainteresowany był beniaminek Premier League, Burnley. Rozmowy były na tyle zaawansowane, że piłkarz wraz ze swoim menadżerem wsiadł w samolot i udał się do Anglii. Niestety, do transferu nie doszło ze względu na brak porozumienia między klubami.
Grosicki źle zniósł transferowe fiasko. Nie od dziś wiadomo bowiem, że liga angielska jest jego głównym celem, a występy w niej marzą mu się od dziecka. Piłkarz – chcąc, nie chcąc – musiał zostać we Francji. W tym sezonie rozegrał w brawach Rennes 11 spotkań, zdobył w nich trzy bramki.
źródło: Liga+Extra, wMeritum.pl
Fot. Szymon Starnawski