Kanclerz Austrii, Sebastian Kurz, chce zablokować porty unijne. Uważa, że należy je zamknąć je dla statków z nielegalnymi imigrantami.
Kurz chce, aby statki, na których przewożeni są nielegalni imigranci zatrzymywać na zewnętrznych granicach Europy i odstawiać do kraju pochodzenia lub do bezpiecznego kraju poza Europą. Według polityka, obowiązkiem Unii Europejskiej nie jest pomoc imigrantom, ale bezpieczne odstawienie ich do krajów z których przypłynęli lub do krajów poza UE.
Niedawno Austria rozpoczęła przewodnictwo w Unii Europejskiej, które będzie trwało pół roku. Kanclerz Kurz postanawia zaostrzyć w tym czasie politykę migracyjną.
„Ludzie oczekują od Unii Europejskiej, że będzie ich chronić, że będzie gwarantować bezpieczeństwo, porządek i stabilność. I tylko wtedy, kiedy uda nam się lepiej chronić zewnętrzne granice, będziemy mogli osiągnąć ten cel” – podkreślał w Brukseli Sebastian Kurz.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
To nie koniec – Austria chciałaby w czasie przewodnictwa w UE negocjować budżet na rok 2021-27 pod względem wydatków na cele wojskowe czy też zbliżyć się z państwami bałkańskimi. „Ten region jest częścią Europy pod względem polityki gospodarczej i bezpieczeństwa, okazał się wiarygodnym partnerem podczas kryzysu migracyjnego” – mówią austriaccy politycy.
Austria będzie musiała jednak przejąć tematy, które toczyły się, kiedy to Bułgaria przewodziła UE. Są to np. zmiany w przepisach, które mają utrudnić prace nad Nord Stream, w tym zakresie media nie przewidują rewolucji – ponieważ austriacka firma OMV jest zaangażowana w tę inwestycję.
Źródło: medianarodowe.com