– Każdy dorosły obywatel powinien dostać wpis do dowodu, mówiący o tym, czy jest za, czy przeciw karze śmierci – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Konrad Berkowicz.
– Polacy chcą być bezpieczni. Zwłaszcza w obecnej sytuacji, rodzącej coraz więcej zagrożeń. Żeby rzadziej dochodziło do sytuacji, w której musimy się bronić. Bandytów do podejmowania ataku trzeba zniechęcać karami, które im za to grożą – twierdzi członek zarządu partii KORWiN, lider Ruchu Na Rzecz Kary Śmierci.
Według ostatniego sondażu przeprowadzonego dla „Super Expressu” karę śmierci popiera 66% Polaków. Berkowicz przedstawił swój pomysł na pogodzenie zwolenników i przeciwników kary śmierci. – Wedle tego pomysłu każdy dorosły obywatel powinien dostać wpis do dowodu, mówiący o tym, czy jest za, czy przeciw karze śmierci – tłumaczył polityk. – W sytuacji, gdy zostaje zamordowana z premedytacją, z zimną krwią nieletnia córka, prokurator patrzy na wpis ojca. Jeśli ojciec tej dziewczyny jest zwolennikiem kary śmierci – morderca zostaje stracony. Jeśli ojciec dziewczyny jest przeciwnikiem kary śmierci – morderca trafia na jakiś czas do więzienia i uwaga – za utrzymanie go w więzieniu płacą wszyscy zadeklarowani przeciwnicy kary śmierci i tylko oni. Zwolennicy kary śmierci nie – mówił Berkowicz.
Czytaj także: Mocny spot partii KORWiN z Trynkiewiczem w tle. \"Wielu przestępców boi się śmierci\
– Ciekawe, kto czułby się wówczas bezpieczniej – czy ci, którzy mają w dowodzie, że jak się im zrobi krzywdę, to jest zagrożenie karą śmierci, czy ci, którzy mają w dowodzie, że ich potencjalny morderca przed karą śmierci jest chroniony – zastanawiał się przewodniczący Ruchu Na Rzecz Kary Śmierci.
Berkowicz dodał, że kara więzienia nie może być dożywociem. – Wśród tych 30 proc. przeciwników kary śmierci jest wielu, którzy są jej przeciwni, bo uważają, że kara śmierci jest zbyt łagodna i że morderca powinien ciężko pracować na dożywociu. Kara śmierci musi być w Kodeksie karnym właśnie po to, by możliwe było dożywocie. Jak nie ma kary śmierci w Kodeksie karnym, to skazany na dożywocie jest bezkarny. Bo co można zrobić, kiedy zabije pracownika więzienia – skazać go na drugie dożywocie? To realne zagrożenie. Przypomnijmy sytuację sprzed kilku tygodni, kiedy Kajetan P., zaatakował panią psycholog więzienną i ranił strażnika – dodał. – Nie możemy narażać życia niewinnych ludzi – podkreślił polityk.
Źródło: inf. prasowa
Fot. Konrad Przebindowski/PhotoDream