Pomorscy policjanci zatrzymali sprzedawczynię pracującą w jednym ze sklepów. Kasjerka usłyszała łącznie 22 zarzuty dotyczące oszustw. Teraz grożą jej poważne konsekwencje, bo aż do 8 lat więzienia.
Funkcjonariusze ustalili, że kasjerka wykorzystywała fakt, że klienci nie brali paragonów. Na kasę fiskalną nabijała ceny towarów, ale na koniec anulowała całą operację. Pieniądze za kupione towary zatrzymywała dla siebie. W sumie spowodowała straty na kwotę 1600 zł.
Czytaj także: Antoni Macierewicz udzielił nietypowego wywiadu. Przepytały go dzieci
Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu ze sklepu i przesłuchali wiele osób, które mogły mieć jakiekolwiek informacje na temat tej sprawy.
Kryminalni w ciągu kilku godzin zebrali dowody pozwalające na zatrzymanie 20-letniej mieszkanki Gdańska. Kobieta usłyszała w sumie 22 zarzuty dotyczące oszustw komputerowych. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Źr. o2.pl