Kasper Schmeichel, golkiper reprezentacji Danii, zabrał głos ws. porażki z Chorwacją, która pozbawiła jego zespół awansu do ćwierćfinału mundialu. Bramkarz był niezwykle rozgoryczony i w rozmowie z jednym z serwisów internetowych, nie bawił się w dyplomację.
We wczorajszym meczu z Chorwacją Schmeichel zapisał się złotymi zgłoskami w historii mundiali. Duńczyk obronił bowiem aż trzy rzuty karne. Pierwsze jedenastka padła jego łupem jeszcze w dogrywce, gdy po faulu na Rebiciu arbiter zawodów wskazał „na wapno”. Do piłki podszedł gwiazdor Chorwatów, Luka Modrić. Zawodnik Realu Madryt strzelił w prawy, dolny róg bramki, a Schmeichel… złapał futbolówkę w ręce.
Me sentí demasiado identificada con Peter Schmeichel. La misma emoción cuando mi Luca ataja en el colegio❤? pic.twitter.com/HWF4gHnM4l
Czytaj także: Mundial 2018: Chorwacja wygrywa z Danią po rzutach karnych! Schmeichel mógł zostać bohaterem
— Marycielo Alva (@marycieloalva) 1 lipca 2018
Następnie golkiper, który na co dzień występuje w Leicester City, obronił dwa kolejne rzuty karne w serii jedenastek, jednak nie pomogło to Duńczykom w wyeliminowaniu Chorwatów. Ostatecznie to piłkarze z Bałkanów wystąpią w ćwierćfinale, w którym ich przeciwnikiem będzie Rosja.
Po zakończeniu spotkania Schmeichel był załamany. W emocjonalnej rozmowie z duńskim portalem internetowym bt.dk, nie ważył słów. „Te obrony to gó**o. Nie wiem nawet, co powiedzieć. Jestem załamany. Włożyliśmy w ten mecz wiele sił i nic z tego nie mamy. Byliśmy blisko spełnienia marzeń. Myślę, że byliśmy lepsi” – powiedział zrozpaczony Duńczyk.
Porażkę Duńczyków przeżył także ojciec Kaspra, Peter, który w przeszłości reprezentował barwy reprezentacji oraz Manchesteru United. Były bramkarz z trybun obserwował poczynania swojego syna, a jego reakcje po udanych interwencjach potomka, momentalnie podbiły sieć. Po ostatnim karnym, który zapewnił Chorwatom awans do dalszej fazy turnieju (pewnie egzekwował go Rakitić), kamery przyłapały Schmeichela, gdy z przygnębionym wzrokiem spoglądał przed siebie. Niestety, nie udało nam się odnaleźć tego momentu w otchłaniach internetu.