Projektowana reforma nie przewiduje wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe i nie będzie w Polsce skoku jakościowego w tej dziedzinie – uważa szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Zmiany mogą ograniczyć autonomię uczelni i sprawić, że „głos studentów będzie mniej słyszalny” – oceniła.
Lubnauer został spytana w środę w TOK FM o projekt nowej ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce – nazywanej też Konstytucją dla nauki lub Ustawą 2.0. Przeciwko proponowanym rozwiązaniom od wtorku trwa na Uniwersytecie Warszawskim protest studentów zorganizowany przez Akademicki Komitet Protestacyjny.
W ocenie szefowej Nowoczesnej konsultacje w sprawie projektu nowej ustawy „były wzorcowe”, jednak ustalenia, które udało się wtedy osiągnąć, mogą zostać zmienione „na skutek nacisków środowiska politycznego PiS”. Lubnauer zaznaczyła, że podczas prac w Sejmie do projektu zgłoszono 160 poprawek.
Czytaj także: Projekt Ustawy 2.0 przyjęty przez komisję sejmową
Według niej, zaproponowane zmiany mogą ograniczyć autonomię uczelni oraz sprawić, że „głos studentów będzie mniej słyszalny”.
W ocenie Lubnauer reforma, mimo że jest „głęboka”, nie przewiduje wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe. „Obawiam się, a nawet jestem pewna, że nie będziemy mieli skoku jakościowego” – powiedziała szefowa Nowoczesnej.
Organizatorzy protestu na UW opublikowali listę 11 żądań dotyczących reform uczelni. Domagają się m.in. demokratyzacji i autonomii uczelni, utrzymania struktury wydziałowej, uczelni bez polityków czy gwarancji transparentności, m.in. w obrębie decyzji finansowych uniwersytetu. Domagają się odrzucenia projektu ustawy w obecnym kształcie lub wprowadzenia do projektu poprawek.
Projektem Konstytucji dla Nauki (nazywanej też Ustawą 2.0), przygotowanym przez resort nauki, obecnie zajmuje się Sejm. Zaakceptowanie projektu – wraz ze 160 poprawkami (głównie rządowymi) – zarekomendowała w ubiegłym tygodniu sejmowa komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży. Od Narodowego Kongresu Nauki, który odbył się we wrześniu 2017 r. (i na którym minister nauki, wicepremier Jarosław Gowin oficjalnie przedstawił pełną wersję propozycji), projekt przeszedł już trzy tury poprawek.
Jedna z rekomendowanych przez komisję poprawek dotyczy wymagań niezbędnych do tego, by uzyskać tytuł profesora. Zgodnie z zapisem nie będzie do tego niezbędne doświadczenie w kierowaniu grantami oraz aktywność we współpracy międzynarodowej.
Komisja przychyliła się także do poprawki, która – w interpretacji MNiSW – pozwoli na większe niż dotychczas zakładano wsparcie dla czasopism naukowych, które jeszcze nie znalazły się w międzynarodowych bazach. Początkowo zakładano, że czasopism takich będzie 250. Teraz MNiSW chce, by było ich aż 500.
Członkowie komisji odrzucili poprawkę rządową dotyczącą zakresu kompetencji ministra nauki. W jej myśl minister nauki określać miał w drodze rozporządzenia „szczegółowe wymagania dotyczące zawartości programu studiów oraz sposobu jego realizacji”. Komisja zadecydowała, o pozostawieniu pierwotnego zapisu projektu ustawy, w myśl którego szef resortu nauki również w drodze rozporządzenia określi „wymagania dotyczące programu studiów” (bez uszczegóławiania).
Komisja zarekomendowała ponadto poprawkę Kingi Gajewskiej (PO) dotyczącą procedury przyznawania stypendiów – m.in. socjalnych i dla osób z niepełnosprawnościami. W myśl pierwotnego zapisu w projekcie ustawy miały być one przyznawane na wniosek samorządu studenckiego przez komisję stypendialną i odwoławczą komisję stypendialną, a decyzję podpisywać miał przewodniczący komisji. W myśl poprawki Gajewskiej decyzję taką podpisać będzie mógł również upoważniony przez przewodniczącego komisji – wiceprzewodniczący.