Airbus A320 niemieckich linii lotniczych Germanwings rozbił się w Alpach Górnej Prowansji. Na pokładzie samolotu było szacunkowo 142-150 osób.
Samolot leciał z Barcelony do Dusseldorfu. Większość jego pasażerów stanowili obywatele Niemiec. Samolot rozbił się w okolicach francuskiego miasteczka Barcelonette, na północ od Nicei. Szczątki maszyny zostały już odnalezione, ale nadal nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. Synoptycy podkreślają, że warunki pogodowe były dobre.
Prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że prawdopodobnie nikt nie przeżył wypadku. Lista osób, które leciały feralnym samolotem nie jest jeszcze znana. Na miejsce tragedii natychmiast pojechał premier Francji Manuel Valls i szef tamtejszego MSW Bernard Cazeneuve. Rozbieżne są jak dotąd informacje o liczbie pasażerów. Agencja IAR podaje, że było ich 150. Reuters podaje z kolei liczbę 142 pasażerów i sześciu członków załogi. Hiszpański El Mundo pisze o 132 pasażerach i sześciu członkach załogi.
Czytaj także: Ogromna tragedia w Nepalu. Samolot rozbił się podczas lądowania
Airbus który się rozbił był jednym z najstarszych samolotów we flocie niemieckiego przewoźnika. Miał wyruszyć z Barcelony o 9.35, jednak ze względu na opóźnienie i ostatecznie wystartował o 10.01. W Dusseldorfie miał być o godzinie 11.55. O godzinie 10.47 Airbus nadał do wieży lotniska w Prowansji sygnał ostrzegawczy, o 11.20 zniknął z radarów. Wtedy musiała wydarzyć się katastrofa. Na razie nie wiadomo czy na pokładzie znajdowali się Polacy.
Crash de l’#Airbus #A320 de la #Germanwings : ce que l’on sait jusqu’à présent https://t.co/euThvJtIoy pic.twitter.com/fTJE3pzEd0
— FRANCE 24 Vidéos (@F24videos) marzec 24, 2015
źródło: wiadomosc.wp.pl
fot: Wikimedia Commons