Boeing 737-800 został zestrzelony 8 stycznia nad Teheranem. Katastrofa ukraińskiego samolotu kosztowała życie 176 osób. Ukraiński minister spraw zagranicznych Wadym Prystajko poinformował, że szefowie dyplomacji pięciu państw spotkają się w czwartek w Londynie, aby przedyskutować możliwe działania prawne wobec Iranu. Szef MSZ ujawnił również ostatnie słowa pilota zestrzelonego samolotu.
Jutro minie tydzień od katastrofy samolotu ukraińskich linii lotniczych na terytorium Iranu. Dziś wiadomo już, że maszyna została omyłkowo zestrzelona. Załoga po uderzeniu pocisku, usiłowała ratować sytuację, zawracając w kierunku lotniska. Niestety, nie udało się. Boeing 737-800 spadł na ziemię, eksplodując. W wypadku zginęło 176 osób.
Szef ukraińskiego MSZ Wadym Prystajko poinformował, że ministrowie spraw zagranicznych państw ofiar spotkają się 16 stycznia w Londynie. Mają przedyskutować tam możliwości prawne dalszego postępowania przeciwko Iranowi. Oprócz przedstawiciela Ukrainy w spotkaniu wezmą udział ministrowie z Kanady, Afganistanu i Szwecji. Nie wiadomo, jakie piąte państwo miał na myśli Prystajko.
Czytaj także: Katastrofa nad Teheranem. Internauci poruszeni historią 26-letniej studentki. Miała lecieć innym samolotem...
Katastrofa ukraińskiego samolotu w Iranie. Jak brzmiały ostatnie słowa pilota?
Szef ukraińskiego MSZ zdradził również szczegóły dotyczące toczącego się śledztwa ws. katastrofy. Z jego relacji wynika, że załoga do ostatnich chwil nie spodziewała się najgorszego. Potwierdzają to ostatnie słowa kapitana: „Wszystko w porządku na pokładzie, przechodzę na autopilota„.
Tymczasem władze Iranu tłumaczą, że powodem zestrzelenia ukraińskiego samolotu było zboczenie z kursu przez pilota. Boeing miał zacząć zmierzać w stronę baz wojskowych. Teheran przypomina, że działo się to w chwili potężnego napięcia na linii USA-Iran.
Prystajko nie traktuje poważnie takiej wersji. Ukraiński minister nazwał ją „bezsensowną”. – Nasz samolot miał zgodę na lot, leciał międzynarodowym korytarzem, którego trasa został przekazana przez kierownika ruchu na lotnisku. Nie było w tym nic nadzwyczajnego – powiedział.
Źródło: wp.pl, New York Times