Zakończenie kariery sportowej przez Mameda Khalidova to z pewnością koniec pewnej epoki w dziejach KSW. Do decyzji zawodnika odniósł się Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW, a prywatnie przyjaciel sportowca.
Mamed Khalidov podczas gali KSW 46 w Gliwicach stoczył rewanżowy pojedynek z Tomaszem Narkunem. Po raz drugi przegrał, tym razem nie przez nokaut, ale decyzją sędziów. Po zakończeniu walki zawodnik przekazał, że kończy sportową karierę.
Sprawa doczekała się komentarza współwłaściciela KSW, Macieja Kawulskiego. W poruszającym wpisie na Facebooku stwierdził on, że wraz z tą decyzją kończy się ważna karta historii polskiego sportu. „W ostatnią sobotę wydarzyło się coś więcej niż kolejny krok wymiany pokoleniowej w MMA. Na naszych oczach dopełniła się jedna z najważniejszych kart w historii sportu. Dziś przechodzimy płynnie do zbliżającej się przyszłości ale po latach ten moment oddzieli na stałe coś co było od tego co nadeszło. KSW już zawsze będzie się dzieliło na to z Mamedem i bez a kolejne pokolenia pewnie nadadzą temu okresowi nawet nazwę” – napisał.
Czytaj także: Poruszające pożegnanie Mameda Khalidova. \"Dziękujemy Ci Przyjacielu\
Maciej Kawulski przypomniał, że przez lata miał okazję obserwować wspaniałą karierę Mameda Khalidova. „Byłem z nim prawie od początku, a na pewno od początku poważnej zawodowej kariery… w Polsce i poza, w zwycięstwach i porażkach (choć tych było tak niewiele). Miałem zaszczyt patrzeć z bliska na największą osobowość jaką poznałem w swoim życiu” – czytamy na Facebooku.
Na koniec współwłaściciel KSW podziękował zawodnikowi za każdą wspólną chwilę. „W ostatnią sobotę skończyło się coś nie tylko dla Mameda… także i dla mnie. Dziękuję ci bracie za każdą wspólną chwilę… wierzę, że jeszcze wiele przed nami… choć niestety już nie w klatce” – zakończył Kawulski.
W ostatnią sobotę wydarzyło się coś więcej niż kolejny krok wymiany pokoleniowej w MMA. Na naszych oczach dopełniła się…
Opublikowany przez Maciej Kawulski Poniedziałek, 3 grudnia 2018
Czytaj także: Piłkarz wygadał się, jak wyglądają treningi u Brzęczka?
Źr.: Facebook/Maciej Kawulski