Sebastian Kehl, który od wielu lat występuje w barwach Borussii Dortmund po sezonie opuści klub. To samo uczyni trener Juergen Klopp. W rozmowie z magazynem SportBild piłkarz wyznał, że nie obawia się o przyszłość swojego klubu.
Kehl był kapitanem drużyny BVB za czasów wielkich sukcesów w latach 2011 i 2012. Teraz sytuacja klubu jest zupełnie inna, Borussia może nie zakwalifikować się do europejskich pucharów. Twórcą sukcesów jest własnie trener Klopp, o którym ciepło wypowiada się własnie doświadczony niemiecki piłkarz:
To, że na przestrzeni siedmiu lat dochodzi do powtarzania niektórych schematów i zna się filozofię trenera jest całkowicie normalne. Jürgen Klopp nie był też w stanie z dnia na dzień wymyślić nowej koncepcji futbolu. W każdym razie nie powiedziałbym, że Klopp nie miał już pomysłu na drużynę.
Czytaj także: Koniec epoki w Dortmundzie?
Zdaniem byłego reprezentanta Niemiec, losy Borussii wcale nie muszą być złe. Kehl uważa, ze Dortmund poradzi sobie bez Kloppa i nie będzie czegoś takiego jak nowa epoka w zespole.
Borussia jest wielkim klubem i jestem przekonany, że nie będzie czegoś takiego jak czas po Jürgenie Kloppie. Klub może tworzyć zupełnie nowy rozdział. Nie martwię się o BVB.
Aktualny sezon okazał się totalną katastrofą w wykonaniu Borussii Dortmund. Największą winą za porażki obarczono własnie trenera Kloppa. Nic więc dziwnego, ze zdecydował się on na odejście po sezonie z klubu. Jego następcą zostanie były trener FSV Mainz, Thomas Tuchel. Z osobą tego szkoleniowca wiązane są bardzo duże nadzieje. Niestety, brak obecności Kloppa na Singal Iduna Park najprawdopodobniej będzie wiązał się z odejściem najlepszych zawodników takich jak Mats Hummels czy Ilkay Guendogan.
Źródło: SportBild
Fot: wikimedia.commons